Obwodnica Zamościa powstanie poza zabudowaniami Michalowa. Prace projektowe trwają

„Przeanalizowaliśmy wnioski, uwagi oraz rozwiązania proponowane przez mieszkańców (..)” - czytamy w komunikacie GDDKiA. „W każdym wariancie droga omija zabudowania Michalowa oraz poligon wojskowy w okolicach Sitańca. Ze względu na zwartą zabudowę w tych okolicach, poszczególne warianty zbliżają się do zabudowań jednorodzinnych m.in. w Białobrzegach, Bortatyczach lub Wysokim”.

Obwodnica Zamościa będzie się zaczynać w Michalowie, gdzie w przyszłości połączy się z obwodnicą Szczebrzeszyna. GDDKIA zorganizowała „działania informacyjne” oraz spotkania z mieszkańcami powiatu zamojskiego dotyczące tych planów. Przedstawiono im możliwe warianty przebiegu trasy. Nie wszystkim te plany się spodobały. Efekt? GDDKiA otrzymała około 200 wniosków oraz propozycji zmian od mieszkańców, samorządów, ale także przedstawicieli wojska (w pobliżu planowanej obwodnicy znajduje się poligon).

Szczególnie gorąco zareagowano w Michalowie (gm. Sułów). Tam mieszkańcy sprzeciwiali się, jak nam tłumaczyli: budowie obwodnicy „przez ich miejscowość”. Pod protestem w tej sprawie podpisało się około 400 osób. Co im się nie podoba?

- Planowana jest u nas budowa wiaduktu. Ponadto obwodnica Zamościa będzie wbijać się szerokim łukiem w Michalów – martwił w wówczas jeden z mieszkańców Michalowa. - Pas drogowy ma tam podobno wynosić aż 140 metrów. Przetnie on i podzieli Michalków w kilku miejscach. Część domów zostanie wówczas wywłaszczonych. A w wielu innych trasa będzie przebiegać tuż pod oknami. I tamtędy ma być puszczony ruch tranzytowy!

Mieszkańcom Michalowa trudno to sobie nawet wyobrazić. - Hałas, spaliny nie dadzą nam żyć - oburzała się jedna z mieszkanek Michalowa. - Po co to wszystko? W ten sposób ma być odciążony Zamość. Tyle, że stanie się to naszym kosztem! Jak tak można!

Mieszkańcy Michalowa uważają, że należy drogę poprowadzić z daleka od zabudowań: przez pola od strony północnej lub m.in. traktem pomiędzy kościołem i parkiem pałacowym w Klemensowie. Co dalej? Protest podpisany przez 400 mieszkańców trafił do GDDKiA. O sprawie poinformowano także we wrześniu ubiegłego roku Stanisława Grześko, starostę zamojskiego. GDDKiA zorganizowała wówczas także spotkanie informacyjne w którym mieszkańcy opowiedzieli o swoich wątpliwościach. Przedstawiono m.in. harmonogram inwestycji (obwodnica ma powstać do 2030 r.).

- Strona społeczna jest dla nas bardzo ważna, a uwagi mieszkańców będą szczegółowo przeanalizowane - podkreślał we wrześniu ub. roku Krzysztof Zwolan, zastępca ds. inwestycji GDKKiA w Lublinie. - Na pewno powstanie nowy wariant inwestycji uwzględniający wnioski strony społecznej, oczywiście w takim zakresie jak to będzie możliwe. O wszystkich zamierzeniach będziemy mieszkańców informować.

Tak się chyba stało. Z komunikatu GDDKiA dowiadujemy się, że wnioski mieszkańców zostały przeanalizowane i i „jeśli były zasadne oraz możliwe do uwzględnienia, wprowadzono je do dokumentacji projektowej”. Ponadto w każdym wariancie, jaki jest planowany droga ma omijać zabudowania Michalowa. Ruszył już także pierwszy etap procesu inwestycyjnego. To przygotowanie odpowiedniego studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego.

„Po zakończeniu analiz, kolejnym etapem będzie wskazanie wariantu preferowanego wraz ze złożeniem wniosku do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o wydanie decyzji środowiskowej. Decyzja ta zatwierdzi przebieg obwodnicy” – czytamy w komunikacie GDDKiA. „Ostateczne i szczegółowe rozwiązania projektowe będą zawarte w projekcie budowlanym, na którego wykonanie ogłosimy odrębny przetarg. Obwodnica Zamościa realizowana będzie w systemie „Projektuj i buduj” w ramach rządowego Programu budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030”.  

Jak ten nowy trakt ma wyglądać? Obwodnica będzie miała jedną jezdnię i dwa pasy ruchu. Wykonane zostaną tam tzw. połączenia bezkolizyjne (wiadukty), a także mosty nad rzekami Wieprz i Łabuńka oraz wiadukty kolejowe nad istniejącą linią kolejową nr 69. W planach są także dodatkowe jezdnie oraz skrzyżowania z sąsiednimi ulicami.