O zamojskich dwóch wieżach. Jedna prawdopodobnie powstanie, druga… niekoniecznie

- W przypadku inwestycji przy ulicy gen. Stanisława Maczka nie było podstaw prawnych do wydania odmownej decyzji – zapewnia Joanna Rączka, dyrektor Wydziału Budownictwa, Urbanistyki i Ochrony Zabytków UM w Zamościu.

Wieżę telekomunikacyjną przy ul. generała Stanisława Maczka w Zamościu chce wybudować jedna z warszawskich firm. Inwestor starał się o wydanie decyzji na pozwolenie w zamojskim magistracie i je właśnie otrzymał. Okoliczni mieszkańcy są tym zaniepokojeni. Dlaczego? Uważają, że urządzenia zamontowane na wieży będą emitować promieniowanie elektromagnetyczne, które może zagrażać ich zdrowiu. Twierdzą również m.in., iż budowla spowoduje spadek wartości okolicznych nieruchomości.

Mieszkańców osiedla poprali zamojscy radni miejscy, którzy przegłosowali kilka tygodni temu stanowisko (w formie uchwały) w którym także sprzeciwili się budowie owej wieży. To jednak nie pomogło.

Jeszcze w lutym zamojscy radni miejscy przyjęli podobną uchwałę „w sprawie stanowiska dotyczącego budowy wieży telekomunikacyjnej” przy ulicy Braterstwa Broni na miejscowym osiedlu Karolówka. Jednak mieszkańcy tej części Zamościa podnosili również inne argumenty.

Przekonywali, że inwestor nie przeprowadził konsultacji społecznych z mieszkańcami, właścicielami działek położonych w sąsiedztwie oraz z zarządem osiedla Karolówka. Zapewniali, że nie przedstawił im również badań, ekspertyz i pomiarów na temat wpływu planowanej inwestycji na ich życie i zdrowie. Jednak chyba przeważyło coś innego.

- Wieża powstałaby w terenie, który nie jest przeznaczony dla tego typu inwestycji (w planie zagospodarowania przestrzennego przewidziano tam budowę domków jednorodzinnych – przyp. red.). Dlatego wydaliśmy w tej sprawie decyzję odmowną – mówi dyrektor Joanna Rączka. - Inwestor odwołał się od naszej decyzji do wojewody lubelskiego. Przekazaliśmy tam dokumentację. Zobaczymy czy wojewoda podtrzyma naszą decyzję.