- Jeszcze 20 grudnia otrzymaliśmy koncesję na wydobycie borowiny. Wcześniej spotkaliśmy się z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia i złożyliśmy delkarację, że będziemy bazować na naszym surowcu - poinformował nas Wiesław Chmielowiec, burmistrz Krasnorodu.
Problemy roztoczańskiego miasteczka zaczęły się w ubiegłym roku, gdy Ministerstwo Zdrowia skontrolowało polskie miejscowośc uzdrowiskowe i poinformowało, że 10 z nich nie spełnia określonych ustawowo warunków dających im prawo do funkcjonowania jako uzdrowisko. W Krasnobrodzie rzecz dotyczyła występującej tu leczniczej borowiny. Niemal 12 lat temu to właśnie m.in. jej złoża zapewniły nKrasnobrodowi zdrowotny status. Surowiec miał być wykorzystywany w lecznictwie i wydobywany na terenie miejscowości. Tymczasem borowina jest sprowadzana tutaj z oddalonego o 60 km Horyńca.
Dlaczego? Bo - jak tłumaczyły nam władze miasta - funkcjonujące w Krasnorodzie sanatorium potrzebowało tak niewielkich ilości surowca, że wydobycie było nieopłacalne. Okazuje się jednak, że ministerialna groźba skutecznie przekonała włodarzy miasta do zmiany zdania. Burmistrz zapewnia, że przekazał już pełną dokumentację potrzebną do wydobycia do sana-toriumRehabilitacyjnego im. Janusza Korczaka w Krasno-brodzie, które ma odpowiadać za pozyskiwanie borowiny:
- Jeśli pogoda pozwoli, zaczniemy wydobywać surowiec jeszcze w marcu. Nasze szacunki wskazują, że wystarczy nam 5 ton borowiny na rok - mówi Wojciech Żurakowski, dyrektor krasnobrodzkiego sanatorium.
Borowina wykorzystywana w Krasnorodzie to leczniczy surowiec naturalny, który powstał przez butwienie części roślinnych. Wjej skład wchodzą przede wszystkim substancje organiczne, które są bardzo dobrze przyjmowane przez organizm. Niatrakcyjna z pozoru brunatna maź okazuje się zbawienna dla osób cierpiących na reumatyzm, choroby kręgosłupa bądź pacjentów leczączych złamania i kontuzje
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?