Zamosć: Czy zielony rynek zniknie? Mogą stanąć tu kamienice

- Na pewno musimy coś zrobić z tym miejscem – podkreśla sekretarz Urzędu Miasta, Karol Garbula.

Coś a najchętniej „wpuścić” na plac inwestora, który postawi tu kamienice. Na to pozwala plan zagospodarowania przestrzennego. Argumentem za jest też fakt, że kiedyś stały tu budynki.

Z tym, że od lat miejsce spełnia funkcję miejskiego rynku. Gdy plany Ratusza zostaną wdrożone, kupcy będą musieli się wynieść. Miasto zapewnia jednak, że prowadzi z nimi rozmowy: - Na razie jeszcze nic nie budujemy a przeprowadzenie wspomnianej inwestycji to nie kwestia miesiąca czy dwóch, więc mamy czas na rozmowy i je prowadzimy – tłumaczy Karol Garbula.

Miasto najprawdopodobniej zaproponuje kupcom nowopowstałe miejsca handlowe obok Nadszańca. Dla handlowców oznacza to większy komfort i wyższe ceny najmu. Co na to sami zainteresowani?
- Faktycznie miasto z nami rozmawia. Wiem, ze kilku kupców przystanie na propozycję boksów koło Nadszańca. Ja nie – tłumaczy jeden z handlarzy – Tam nawet nie ma gdzie zaparkować. Trzeba będzie nosić rzeczy. Nie mówiąc już o wyższej cenie najmu, która obejmie opłaty licznikowe. A poza tym ulica Łukasińskiego ma być jednokierunkowa. Kto tam przyjdzie, żeby coś kupić.

Handlarze z zielonego rynku zastanawiają się dlaczego miasto nie wyremontuje terenu tak, by zielony rynek mógł funkcjonować nie szpecąc okolicy.

Targowisko przy ul. Bazyliańskiej działa od lutego 1959 r. Teraz handluje tam kilkanaście osób. W sezonie, gdy ogrody są obfite w plony, około 40.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!