MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pomnik Dzieci Zamojszczyzny czeka na oczyszczenie. Jak to zrobić? Pomysłów jest kilka

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Przedstawia orła z wyrwanym sercem oraz postacie małych mieszkańców naszego regionu za drutem kolczastym. Całość jest ekspresyjna, wzruszająca. Duży pomnik Dzieci Zamojszczyzny na cmentarzu parafialnym w Zamościu wymaga jednak pielęgnacji i odświeżenia.

- Chciałam zapytać o możliwość oczyszczenia pomnika Dzieci Zamojszczyzny na zamojskim cmentarzu parafialnym przy ul. Peowiaków – mówiła Agnieszka Jaczyńska, przewodnicząca miejscowej Rady Miejskiej na ostatniej sesji RM (obrady odbyły się 27 maja). - To pytanie wynika m.in. z tego, że zgłosiły się do mnie osoby z tego środowiska. Jego czyszczenie oraz utrzymywanie było pokrywane ze składek tej organizacji. Jest to już jednak środowisko z którego już właściwie odchodzą ostatnie osoby, będące Dziećmi Zamojszczyzny. Ze względu na wiek.

Potrzebna specjalistyczna pomoc

Agnieszka Jaczyńska przypomniała, że jest to pomnik bardzo ważny dla – jak to – określiła - lokalnej tożsamości. - Przy nim palone są znicze 1 listopada oraz 27 listopada, kiedy co roku obchodzimy kolejną rocznicę wysiedleń Zamojszczyzny – przypomniała podczas sesji. - Oczyszczenie pomnika byłoby bardzo miłym gestem dla tych osób: przed kolejnymi obchodami. Nie wiem w czyjej gestii to leży, ale bardzo prosiłabym o rozważenie takiej możliwości.

Głos podczas obrad zabrała Monika Żur, dyrektor Wydziału Oświaty w Zamościu. - Mamy szkołę ponadpodstawową, która nosi tak piękne imię: Dzieci Zamojszczyzny. To byłby piękny gest, gdyby szkoła przejęła tę inicjatywę: opieki nad pomnikiem – mówiła dyrektor Monika Żur. - To mogłoby rozwiązać problem.

- To nie o to chodzi – zaoponowała przewodnicząca Agnieszka Jaczyńska. - To jest pomnik wykonany z piaskowca. On jest wysoki. Jego oczyszczenie wymaga specjalistycznego czyszczenia, raz na jakiś czas. Pomnik w tej chwili porastają już m.in. mchy, porosty. Tym się trzeba zająć specjalistycznie. Wiem, bo podpowiadano mi, że podobno jest jakiś preparat, który może stworzyć taką warstwę ochronną. Gdyby go nanieść na pomnik, zapobieglibyśmy konieczności częstego czyszczenia.

Postaramy się zadziałać

Dyrektor Monika Żur zapowiedziała, że jednak dowie się na ile szkoła mogłaby sobie „poradzić z tym tematem”. To nie był jednak koniec dyskusji. Podczas obrad zauuważono, iż pomnik nie jest wpisany do rejestru zabytków. Ponadto, jak mówił Jarosław Miechowiecki, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Zamościu, miasto Zamość nie jest jego właścicielem i nie może tam „wydatkować środków”.

- Od wielu już lat radny Wiesław Nowakowski na to zwraca uwagę. Próbujemy porozumieć się ze środowiskiem (Dzieci Zamojszczyzny) odnośnie przejęcia pomnika – mówił dyrektor Jarosław Miechowiecki. - Mamy świadomość, że środowisku jest jednak coraz trudniej pomnik utrzymywać. Tam są jednak duże zawirowania i problemy prawne. Chodzi także o miejscową parafię. Zatem w tej chwili nie możemy tam wydatkować środków, ale będziemy służyli pomocą jeśli w to włączy się np. szkoła. Postaramy się zadziałać, na tyle, na ile to będzie możliwe.

Do tematu wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Upalne dni bez stresu. Praktyczne sposoby na zdrowe lato

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto