Zapomniany most na zamojskim Starym Mieście. „Napiszcie o nim, bo wygląda źle”

Mężczyzna skontaktował się z nami w tej sprawie (po raz pierwszy) w połowie listopada ubiegłego roku. Chciał wówczas obejrzeć pomnik Dawida Psalmisty.

- Okazało się jednak, że most został zamknięty. I właściwie nie ma do niego normalnego dojścia. Trzeba się tam wdrapywać po wysokich skarpach. Było akurat ślisko, więc stanowiło to dla mnie nie lada wyczyn – opowiadał Czytelnik.

Nie gwarantuje bezpieczeństwa

Mężczyzna zauważył wówczas tabliczkę, na której było napisane „Teren budowy. Wstęp wzbroniony”. Umieszczono ją przed wejściem na most. Nigdzie jednak nie zauważył budowlańców. Nie było także widać śladów żadnych prac. To go zdziwiło.

To ważne w Zamościu miejsce. Nowa Brama Lubelska została wzniesiona w latach 20. XIX-wieku. To jeden z najciekawszych zabytków zamojskiego Starego Miasta (ma ona klasycystyczne elewacje). Obok gmachu, nad fosą, został w latach 80. ub. wieku wybudowany drewniany most. Prowadził on do dawnego, fortecznego rawelinu, gdzie ustawiono pomnik Dawida Psalmisty. Ową unikatową rzeźbę pogromcy Goliata wykonał prof. Gustaw Zemła, jeden z najwybitniejszych polskich rzeźbiarzy. Kłopot w tym, że most jest w złym stanie. Efekt?

- Most musiał zostać zamknięty – tłumaczyła nam w listopadzie ub. roku Ewa Lewińska, z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Zamościu. - Mamy ekspertyzy, które wykazują, że potrzebny jest remont całej konstrukcji. Ewentualna wymiana desek w nawierzchni mostu nie zagwarantowałaby bezpieczeństwa ludzi, którzy po nim chodzą. Na razie jeszcze nie wiadomo jaki będzie koszt takiej inwestycji. Na pewno będziemy starać się o zewnętrzne wsparcie na ten cel.

Most dla ptaków. Niszczeje, straszy

Efekt? Prace nie ruszyły. - Wygląda na to, że o tym moście na dobre w zamojskim UM zapomniano. Przecież zbliżają się jesienne słoty i zima. Wiadomo, że remontu tej drewnianej konstrukcji nie będzie się w tym czasie prowadzić – ocenia nasz Czytelnik. - Napiszcie o tym zamkniętym moście. Bo wygląda źle. Niszczeje, straszy. Jest też brudny, pełen odchodów, bo stał się ulubionym miejscem spacerujących tam gołębi i innych ptaków. Może ktoś z decydentów sobie jednak o tym moście przypomni…