- Drugi przetarg miał odbyć się 25 września. Niestety, ponownie nikt nie wpłacił wadium i nie zgłosił oferty, więc nieruchomości nie sprzedano – mówi Henryk Matej, starosta zamojski.
Pierwsza próba sprzedaży dawnej wiejskiej rezydencji rodziny Zamoyskich z XVIII wieku miała miejsce w lipcu. Ustalono wtedy cenę wywoławczą na 8,2 mln zł. Zainteresowanych nie było. We wrześniu historia się powtórzyła, choć cena spadła i wynosiła niecałe 7,4 mln zł.
Co teraz? – Za około dwa tygodnie znów spróbujemy – mówi starosta – Wartość nieruchomości znów będzie obniżona, ale na razie nie będę mówił o ile.
Pałac w Klemensowie to ponad 3,7 tys. metrów kwadratowych powierzchni. Budynek jest jednopiętrowy, wykonany z cegły z dwoma bocznymi skrzydłami. Dookoła niego rozciąga się ponad 130-hektarowy park, również przeznaczony do sprzedaży. Dlaczego więc nikt nie chce kupić tak atrakcyjnej nieruchomości? Prawdopodobnie chodzi właśnie o to, że jest zabytkowa:
- Obiekt wpisany jest do rejestru zabytków. Nowy właściciel będzie musiał wyłożyć niemałe środki na jego odrestaurowanie. To wymóg konserwatora – tłumaczy Henryk Matej.
Jeśli kolejna próba sprzedaży zakończy się fiaskiem, starosta będzie konsultował sprawę z wojewodą. Gdy pałac nie ma właściciela, dba o niego starostwo. Budynek trzeba ogrzewać, przeprowadzać drobne remonty. Pielęgnacji wymaga też park: - Zajmujemy się tym wszystkim na miarę naszych środków – mówi starosta.
Rodzina Zamoyskich utraciła klemensowski pałac w 1944 roku na mocy dekretu PKWN o reformie rolnej. Wieloletnie próby odzyskania nieruchomości spotykały się z odmownymi decyzjami władz.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?