Do pierwszej kradzieży miało dojść na początku października w jednym z domów towarowych. 25-latek wykorzystał nieuwagę sprzedawcy i ukradł 7 aparatów. Straty sięgnęły 1800 zł.
Kolejne kradzieże miały miejsce pod koniec października. Z szatni zamojskiego OSIR-u zniknął telefon należący do 44-letniego zamościanina. Z kolei z biura jednej z zamojskich firm zniknął telefon warty 100 zł. Złodziej wszedł do pomieszczenia wyważając okno.
Policjantom w zatrzymaniu 25-latka pomógł w pewien sposób jego znajomy. Mężczyzna kupił od złodzieja skradziony w OSiR telefon, ale podejrzewał skąd ten może pochodzić i zadzwonił do właściciela proponując, że odda aparat. Mężczyźni umówili się pod zamojskim więzieniem:
- Mężczyzna za zwrot aparatu zażądał od jego właściciela gotówki. Zamiast pieniędzy zobaczył jednak policyjną legitymację. Na spotkanie bowiem prawowity właściciel telefonu zaprosił policjantów – mówi nadkom. Joanna Kopeć z zamojskiej komendy.
Mężczyzna oddał telefon i opowiedział jak wszedł w jego posiadanie.
25-latek został właśnie zatrzymany przez policjantów.
Zamość: Amator cudzych telefonów w rękach policjantów. Przebywa w areszcie i wkrótce usłyszy zarzuty. Policjanci znają już 25-latka z jego kryminalnej przeszłości i będą wnioskować o tymczasowy areszt.
Mieszkańcowi gminy Zamość grozi do 10 lat więzienia.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?