Kongres Nowej Prawicy krytykuje wydatki miasta Zamość

Na Mapie Wydatków Zamościa Stowarzyszenie Republikanie, Koliber i Kongres Nowej Prawicy zaprezentowali w prostej, graficznej formie na co wydaje największe pieniądze miasto Zamość. Okazuje się, że największe pieniądze przeznaczane są na oświatę - jest to 40 % wydatków miasta.

Jak zaoszczędzić? Zdaniem Marcina Wójcickiego i polityków z zamojskiej prawicy zacząć należy od obniżenia wydatków na administrację miejską o 20%, co da ponad 3 mln. oszczędności w skali roku. A w praktyce oznacza zwolnienia części kadry. Oszczędności trzeba szukać też m.in. w likwidacji Straży Miejskiej czy obniżenie o połowę dotacji na Ośrodek Sportu i Rekreacji. KNP przeprowadziłby też cięcia, czyli redukcję etatów w oświacie - z pominięciem przedszkoli oraz obciąłby wysokie dotacje dla instytucji kultury jak np. orkiestra: - Zgodnie z piramidą potrzeb Maslowa najpierw zaspokajamy podstawowe potrzeby jak jedzenie. Te wyższe tez są potrzebne, ale można je realizować z większym wykorzystaniem środków prywatnych - zwraca uwagę Marcin Wójcicki

Korwiniści, republikanie i kolibranci zwracali też uwagę na wysokie podatki od lokali użytkowych w Zamościu w porównaniu z gminą Zamość czy porównywalnym wielkościowo Chełmie oraz na brak funduszu pożyczkowego dla przedsiębiorców, który można utworzyć ze wskazanych oszczędności.

Kandydat na prezydenta Zamościa, Paweł Biłant podkreśla, że wykres jaki przygotowano jest przyswajalny dla mieszkańców miasta w przeciwieństwie do opasłego sprawozdania z realizacji budżetu. Oberwało się też wysokim nakładom Urzędu Miasta na turystykę: - Turystyka rozwija się sama, tak jak np. w Zakopanem - mówi Biłant i dodaje: - Wierzę, że władze Zamościa maja dobre pobudki, ale najwyraźniej kompletnie się nie znają na rzeczy. Turystyka to zły kierunek.

Kandydat KNP na prezydenta wypowiedział się też na temat pozyskiwania środków unijnych. Podkreślał, że nie jest przeciwny aplikowaniu o te, ale kwota jaką musi dokładać do tych UM powinna być pozyskiwana np. od sponsorów tak, by nie zadłużać miasta.

Prawicowcy odnieśli się też do kwestii 83-milionowego zadłużenia Zamościa, które w porównaniu do innych miast nie jest wysokie, ale - ich zdaniem - długu nie będzie komu spłacać zważając na niż demograficzny.