Zoo Zamość: Wielbłądy Bella i Nikodem doczekały się syna. ZDJĘCIA, VIDEO

Wielbłąd urodził się 22 lipca, ale pracownicy zamojskiego zoo wstrzymywali się z publicznym ogłoszeniem radosnych wieści: - Początkowo mama nie chciała karmić syna. Była zestresowana, uciekała przed nim. To zrozumiałe, bo t jej pierwsza ciąża. Dokarmialiśmy w tym czasie malucha butelką – tłumaczy zastępca dyrektora zoo w Zamościu, Łukasz Sułowski.

Załoga zoo bała się o losy maleństwa. Z tego powodu po kilku dniach postanowiono odseparować samicę z młodym od samca – Nikodema oraz ciekawskich oczu zwiedzających: - Mama i syn zostali sami. Atmosfera spokoju i intymności w stajni podziałała. Dziś Bella jest już świetną mamą, chętnie karmi swoje dziecko – mówi wicedyrektor.

Od kilku dni małego wielbłąda można już oglądać na wybiegu przed stajniami.
Przypominamy, że para wielbłądów – Nikodem i Bella mieszkają w Hetmańskim Grodzie od 2013 roku. Tutaj się poznali. On pochoodzi z Niemiec a ona to Ślązaczka. Zaiskrzyło od samego początku a przed rokiem, dojrzałe już wielbłądy zaczęły zachowyywać się nieprzyzwoicie – i to na oczach zwiedzających. Na szczęście nikt się nie oburzył. Pozostawało jednak pytanie co wyniknie z tych zalotów: - Mieliśmy nadzieję na przychówek, ale ciężko też było jednoznacznie ocenić czy Bella jest w ciąży czy może tak przybiera na wadze, bo służy jej wysokobiałkowa dieta w naszym zoo – przyznaje Łukasz Sulowski.

Wicedyrektor dodaje, że usg w przypadku kopiącego i gryzącego wielbłąda raczej nie wchodziło w grę.
Wielbłąd to nie jedyny zwierzak który pojawił się w minionych dniach w Zamościu. Z Wrocławia przyjechały tu trzy samce koczkodanów górskich, które dołączyły do mieszkających już przy Szczebrzeskiej dwóch przedstawicieli tego gatunku. Nowością jest też samiec kapucynki czarno-białej. Ten również przyjechał z Wrocławia: - Liczymy na to, że teraz uda się rozmnożyć te urocze zwierzęta. Do tej pory mieliśmy stado pięciu kapucynek, ale nasze samce nie miały rekomendacji do mnożenia – tłumaczy zastępca dyrektora zoo w Zamościu.

Przypominamy, że zamojskie zoo przeszło kilka lat temu kapitalny remont i rozbudowę. Od tego czasu ogród cieszy się bardzo dużą popularnością: - Ubiegły rok był rekordowy pod względem frekwencji. Było to na pewno związane z tym, że zakończyliśmy już wszystkie prace i znacznie wzbogaciliśmy ofertę dla zwiedzających. Mieliśmy jednak obawy czy sukces uda się powtórzyć –mówi Łukasz Sułowski.

Dotychczasowe, tegoroczne statystyki są jednak optymistyczne. Do tej pory zoo odwiedziło już ponad 130 tys. zwiedzających. To nieco więcej niż w analogicznym okresie w roku 2016, kiedy pogoda była dużo bardziej sprzyjająca dla turystów.