By the wall: please leave the message - "Przy ścianie: zostaw wiadomość" czyli godzina prawdy o życiu.
Sześć osób spotyka się przy ścianie. Próbują rozmawiać chociaż trudno tu mówić o dialogu.
Na ścianie tworzą się, ręką człowieka konstruowane, skomplikowane obrazy, linie, figury, zapisy, znaki, liczby... Świat kreską ogarnięty jest mniej skomplikowany ale i nierzeczywisty. Równie dobry przekaz jak kropka, która może znaczyć wszystko a jednocześnie nic. Pojedyńcze gesty, słowa, zdania wyrzucane jak krzyk zawisły w próżni niezrozumienia...Człowieczeństwo.... Ponoć jeszcze istnieje.... Słowo i jego znaczenie...Wieloznaczność i nicość jednocześnie. Ulotne jak chwila. Znika i pojawia się w zupełnie innych: kontekście, sytuacji, czasie i przestrzeni. Życie. Niezrozumienie kolejne. Nieład... Oczekiwanie... Skończonośc z nadzieją, że jednak nie... Jeszcze nie teraz...
Zagubieni w gąszczu słów, tak naprawdę pragniemy bliskości....By móc jeszcze bardziej ranić. Bo to, co bulwersuje nas samych, innym daje siłę. To, co zadaje ból, zabija też i uczucia...Dotyka, rani i odsłania bezradność... Bliskość nakazuje dialog. Jego brak rodzi zdziwienie i pytanie, a nadmiar słów to kolejny chaos. Mówimy wiecej niż byśmy chcieli... Słów nie można zresetować, wymazać i wydłubać z treści zdania wypowiedzianego...Odchodzimy by móc wracać... Ranimy by przepraszać, żałować, kajać się i zaczynać od początku...
Świat i tak kręci się po swojemu. A na karuzeli pragnień emocje kradną w człowieku postrzeganie prawdy... Pewnych rzeczy i zjawisk ani nie przeskoczymy, ani nie zrozumiemy bez słów... Ale czy jest nam to rzeczywiście potrzebne? Słowo zawisłe na wardze, niewypowiedziane głośno i niedopieszczone stylem, stając sie pomrukiem i skowytem, przedefiniowuje znaczenie...
Ponad własnym "JA" istnieje inne "JA" - "KOGOŚ" albo nastepne "JA", odwrócone, jeszcze bardziej "MOJE" bo tylko ja je odczutuję a nawet wiem o tym, że istnieje.... Wszechobecność i jednoczesna samotność...Spełnienie i utrata...Symbolika ukryta w każdym geście... Bez słów... nie ranimy tak boleśnie... Bez słów zabijamy i odradzamy się na nowo...Bez słów odkrywamy nagą prawdę o życiu... Ale czy jesteśmy w stanie cokolwiek zrozumieć... Sens istnieje. Gdzieś isnieje... Za ścianą niezrozumienia może być inaczej... Naprawdę?
By the wall - Divadlo Continuo Theatre w Malovicach (Czechy)
Reżyseria: Pavel Štourač
asystenci reżysera: Sara Bocchini, Elia Moretti
ruch sceniczny: Corinna Vitale
kostiumy: Helena Štouračová
scenografia: Martin Janda
muzyka: Elia Moretti
światło: Jiří Pírko Šmirk
Obsada:
Martin Janda, Samuel McGehee, Sara Bocchini, Angela Monaco, Natália Vaňová, Markéta Pščolková
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?