Do zdarzenia doszło w czwartek, 6 października po godzinie 21 w jednym z mieszkań na terenie Zamościa. Na policję zadzwoniła 51-letnia mieszkanka miasta z informacją, że dźgnęła nożem swojego konkubenta. Jak ustalili policjanci, wydarzyło się to podczas libacji alkoholowej.
- Podczas towarzyskiego spotkania między partnerami doszło do sprzeczki, podczas której 51-latka miała rzucić nożem w swojego konkubenta, raniąc go w szyję. Karetką pogotowia mężczyzna zabrany został do szpitala. Tam zajęli się nim lekarze, którzy opatrzyli mu ranę. 51-latek nie czekał jednak na dalszą diagnostykę. Po udzielonej mu pomocy, opuścił szpital na własne żądanie – mówi podinsp. Joanna Kopeć z zamojskiej policji.
Kobieta została zatrzymana, badanie alkomatem wykazało u niej blisko 3 promile alkoholu. W mieszkaniu, w którym była libacja mundurowi zastali również kompletnie pijanego 52-letniego mieszkańca miasta. Mężczyzna miał ponad 3 promile.
Na tym się jednak nie skończyło, bowiem w mieszkaniu znajdowały się jeszcze dwie osoby – córki pijanego 52-latka. Były to dziewczynki w wieku 5 i 7 lat, które w momencie, gdy wybuchła awantura schowały się w szafie pomiędzy ubraniami.
- Po konsultacji z rodzinnym sędzią, małoletnie trafiły do rodziny zastępczej. Ich nietrzeźwy ojciec przewieziony został do ośrodka dla osób nietrzeźwych – dodaje Kopeć.
Teraz policja ustala okoliczności tego zdarzenia. 51-latce za uszkodzenie ciała grozi do 5 lat więzienia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?