Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojtek i Balbinka. Foki były kiedyś wielką atrakcją Parku Miejskiego w Zamościu

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Karmienie fok w zamojskim parku. Zdjęcie wykonał w latach 60. ub. wieku Józef Duda
Karmienie fok w zamojskim parku. Zdjęcie wykonał w latach 60. ub. wieku Józef Duda Archiwum Państwowe w Zamościu
Zamojski Park Miejski to ulubione miejsce spacerowe okolicznych mieszkańców. Tak jest od lat. Świadczą o tym choćby zdjęcia zgromadzone w Archiwum Państwowym w Zamościu. Widać na nich ludzi uwiecznionych na łódkach, jeżdżących na łyżwach, a dzieciaki – na sankach. W latach 60 i 70 ub. wieku największą, parkową atrakcją stały się sympatyczne foki szare.

- Podpływały one pod most gdzie stali gapie. Popisywały się, chlupały, wygłupiały. Byłam dzieckiem, ale bardzo dobrze to pamiętam – wspomina 49-letnia pani Beata z Zamościa. - Przesiadywały także na takiej betonowej wyspie, którą specjalnie dla nich wybudowano na stawie.

- Do parku chodziło się w niedzielę na galaretkę owocową i pyszny krem sułtański. Sprzedawali te smakołyki w kawiarni „Parkowa” – dodaje starszy mieszkaniec Zamościa. - Obowiązkowym punktem spaceru było także odwiedzanie fok. Latem zawsze stał w okolicy tłum gapiów.

Bardzo lubiany był ponad 120-kilogramowy Wojtek oraz jego focza partnerka - Balbinka. W latach 60. w parku można było także podobno podziwiać lwa morskiego o imieniu „Lord”. Ekspozycja ssaków płetwonogich w zamojskim Parku Miejskim działała w latach 1965-1975. Potem zwierzaki zostały przeniesiono do miejscowego Ogrodu Zoologicznego.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto