Najmłodszym maluchem w zoo jest maleńka lama. Ta zaskoczyła swoim pojawieniem się na świecie: - W zeszłą niedzielę pielęgniarz wszedł do stajni a tam spaceruje sobie mała lama – mówi zastępca dyrektora zoo, Łukasz Sułowski i ze śmiechem dodaje – Nasza samica jest tak gruba, że ciężko rozpoznać, gdy jest w ciąży.
Nowonarodzona biała lama ma już starszą, łaciatą siostrę, która urodziła się w ubiegłym roku.
Kolejny juniorek to papuga ara. Tutaj w złożeniu i wysiedzeniu jaj trzeba było ptakom nieco pomóc, bo do tej pory próby wysiedzenia jaj kończyły się ich rozbijaniem: - Papugi mają gniazdo wysoko nad ziemią. Wysoko w klatce umieściliśmy wydrążony pień służący jako dziupla. Tutaj pani ara złożyła w spokoju jaja – tłumaczy Łukasz Sułowski - Pomogły też lepsze warunki po remoncie zoo – m.in. świeże powietrze i bezpośredni dostęp światła słonecznego w zewnętrznej wolierze.
Skorupkę z resztkami krwi w klatce papug pracownicy zoo znaleźli w drugiej połowie sierpnia. Dziś mała papuga ma już trzy miesiące i można ją swobodnie oglądać.
Papuga to nie jedyny narodzony w ostatnim czasie ptak. Zoo wzbogaciło się też o pisklaki łabędzia czarnego. Te przyszły na świat w połowie października i rosną jak na drożdżach: - Widać, że samica na pewno je odchowa – mówi Sułowski.
W ogrodzie zoologicznym pojawili się też nowi mieszkańcy z zagranicy. Tutaj zoo może pochwalić się rzadkimi owadami, karaczanami porcelanowymi, które przyjechały z Włoch. Hodowca z Italii wiele lat selekcjonował karaczany tak, by osiągnąć linię żółto wybarwionych osobników. W normalnej populacji taki okaz zdarza się tylko raz na sto młodych.
Owadzią ciekawostką o wdzięcznej nazwie są też straszyki diabelskie - gatunek opisany dość niedawno, bo w 2005 roku w
Peru. Jak nazwa wskazuje straszyk słynie ze straszenia a pomagają mu w tym czerwone skrzydełka, które otwiera chcąc śmiertelnie przerazić wroga bądź odstraszyć zagrożenie.
Nowe zwierzęta zobaczymy też w terrariach. W jednym z nich pojawiły się maleńkie jeszcze jaszczurki Takydromus smaragdinus. Te również przyjechały do Zamościa z Włoch. Jaszczurki dorastają do 5 cm długości. Do tego trzeba doliczyć 20-centymetrowy ogon. Żeby jednak maleństwa dorosły trzeba na nie chuchać i dmuchać – małe wymagają bardzo dużej wilgoci w terrarium.
Zmiany w zamojskim zoo możecie śledzić na bieżąco na facebookowym profilu ogrodu: - Polubiły nas już 1162 osoby a profil istnieje tylko trzy miesiące – mówi z zadowoleniem Łukasz Sułowski, założyciel zwierzęcego profilu na „Fejsie”.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?