Chłopczyk urodził się prawdopodobnie tego samego dnia, w niedzielę. W oknie życia pojawił się wieczorem, owinięty w biały ręcznik.
Niemowlę zostało przekazane do zamojskiego szpitala: - Jego stan jest dobry, ale pozostanie u nas do czasu aż sąd zadecyduje o jego losach - mówi Ryszard Pankiewicz, rzecznik zamojskiego szpitala - To spory chłopiec, waży ponad 3 kilo. Jest bardzo lubiany na oddziale. Nazywamy go Piotruś.
Zamojskie okno życia funkcjonuje od 2009 roku w Klasztorze Sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi.
„Niedzielny noworodek” jest pierwszym dzieckiem, które znalazło się w zamojskim oknie życia. Ani dyrektor zamojskiego Caritasu, ks. Wiesław Banaś ani siostry franciszkanki nie chcą komentować sprawy ani udzielać szczegółowych informacji tłumacząc zgodnie, że istotą okien życia jest tajemnica i komfort kobiet, które decydują się na tak dramatyczny krok jak mama Piotrusia.
W całej Polsce w pięćdziesięciu oknach życia pozostawiono do dziś 63 niemowlęta. Przypominamy też, że pod koniec ubiegłego roku Komitet Praw Dziecka ONZ zarekomendował państwom Unii Europejskiej zamknięcie okien życia. W Polsce takie stanowisko spotkało się z głośnym sprzeciwem.
Jak dalej potoczą się losy noworodka znalezionego w Zamościu? O tym zadecyduje sąd. Piotruś prawdopodobnie trafi do pogotowia rodzinnego, gdzie będzie czekał na adopcję. Procedury zostają wszczęte w trybie natychmiastowym. Sąd może też postanowić o preadopcji, tak by dziecko mogło jak najszybciej trafić do rodziny – jeszcze podczas trwania procedur adopcyjnych.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?