Na początku było groźnie. Zawodnik z Tomaszowa Lubelskiego stracił dwie szanse. Później było już tylko lepiej i, ostatecznie, Piotr Hołyś wygrał zdobywając 111 punktów - tak wyglądał czwartkowy finał teleturnieju „1 z 10”.
Co sprawiło, że absolwent kulowskiej socjologii - na co dzień protokolant w warszawskim Sądzie Okręgowym – zdecydował się wziąć udział w popularnym teleturnieju?
- Powody były 2. Od 6 klasy szkoły podstawowej oglądałem ten program i podoba mi się on w takiej formie do tej pory. Już wtedy chciałem się zgłosić. Uważam, że w szóstej klasie miałem największą wiedzę. A jeżeli nie największą, to na pewno więcej jej "chłonąłem" – mówi Piotrek – Poza tym chciałem zgłosić się dla dziadka, który od samego początku istnienia programu jest jego fanem.
Jak wyglądało nagranie? Nie obyło się bez nerwów: - Stres pomagał mi tylko na egzaminach na studiach. Niestety, gdy na karku czuje się oddech "3 sekund na odpowiedź" stres działa demobilizująco. Koledzy i koleżanki, którzy widzieli odcinek, mówili, że widać było, że się denerwowałem. Podobno byłem "sztywny", a na co dzień taki nie jestem. Ponoć jestem żartownisiem – opowiada Piotrek.
Tomaszowianin wygrał w teleturnieju luksusowy zegarek, 3000 zł, kuferek i 5-dniowy pobyt w Hotelu Gołębiewski dla dwóch osób (do wyboru: Mikołajki, Karpacz, Wisła, Białystok). Wycieczki jeszcze nie zaplanował. Na razie nie ma na to czasu: - Może koniec sierpnia – mówi.
Na tym jednak nie koniec przygody Piotrka z teleturniejem. Dziś o 18:50 na antenie TVP 2 zobaczymy Wielki Finał z jego udziałem. Program nie jest na żywo, więc sam zawodnik już wie jak mu poszło, ale – zgodnie z regulaminem programu – mówić o tym nie może. Pozostaje nam zasiąść przed telewizorami...
Prezydent Andrzej Duda obchodzi 52. urodziny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?