Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problem w bloku przy Hrubieszowskiej w Zamościu: Boimy się wyjść z mieszkania - mówią mieszkańcy

Joanna Nowicka
Problem w bloku przy Hrubieszowskiej w Zamościu: Boimy się wyjść z mieszkania - mówią mieszkańcy/ zdjęcie ilustracyjne
Problem w bloku przy Hrubieszowskiej w Zamościu: Boimy się wyjść z mieszkania - mówią mieszkańcy/ zdjęcie ilustracyjne Szymon Szar/ archiwum Polskapresse
Problem w bloku przy Hrubieszowskiej "wypłynął" na szersze forum w poniedziałek, gdy grupa mieszkańców bloku opowiadała na sesji Rady Miasta o swojej sytuacji: - Mamy dość życia w strachu - mówili przytaczając historie o sąsiadach, którzy zamieniają ich klatki schodowe w meliny. Próby zwrócenia młodym ludziom uwagi mają kończyć się przejawami agresji.

Problem w bloku przy Hrubieszowskiej w Zamościu dotyczy lokatorów dwóch mieszkań, w dwóch różnych klatkach schodowych. W każdym z nich, mieszkają młodzi mężczyźni, którzy doskonale się znają. Tworzą swoją paczkę. Problem w tym, że mają też wielu znajomych a ulubionym miejscem młodzieży są klatki schodowe w problematycznym bloku.

- Problem istnieje od wielu lat. Po pierwsze, klatka jest przez tych młodych ludzi obdrapana, zniszczona. A przecież była malowana za nasze pieniądze - mówi jedna z mieszkanek bloku.

Z relacji kobiety wynika, że próby interwencji kończyły się źle: - Niedawno chciałam zwrócić uwagę, żeby wyszli z klatki. Jedna z dziewczyn zamknęła mi moje drzwi przed nosem. Klamka niemal weszła mi w świeżo zszyty po operacji brzuch - opowiada kobieta i dodaje - Nie wiemy już co robić. Jesteśmy terroryzowani, boimy się. Boimy się interweniować. Sąsiadkę, starszą kobietę zamknęli ostatnio w piwnicy! Ich agresja się nasila i może dojść do nieszczęścia.

Jedna z rodzin o których mowa ma już lata temu orzeczoną eksmisję z zajmowanego mieszkania. Problem w tym, że miasto nie ma dla nich lokalu zastępczego. To przynajmniej usłyszeli mieszkańcy od obecnego na sesji Rady Miasta prezydenta, Marcina Zamoyskiego. Wszystko wskazuje więc na to, że - chociaż Urząd doskonale zna problem w bloku przy Hrubieszowskiej w Zamościu - na razie niewiele się tu zmieni.

Niewiele zmieniają też liczne policyjne interwencje: - Dzielnicowy podaje im rękę a patrole podjeżdżają pod blok oznakowanym samochodem i wchodzą najczęściej nie do tej klatki z którą jest problem. W tym czasie młodym ludziom bez problemu udaje się uciec - mówi inna mieszkanka bloku.

Problem w bloku przy Hrubieszowskiej w Zamościu zna też doskonale Wiesław Nowakowski, radny z Nowego Miasta: - Mieszkałem w tym bloku. Wyprowadziłem się m.in. właśnie ze wspomnianego powodu - mówi radny - Problem dotyczy dwóch rodzin, ale moim zdaniem wystarczyłoby eksmitować jedną dla przykładu a druga już, by się uspokoiła. Jeśli nie pomożemy tym ludziom to w ogóle przestaną wychodzić z domu!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto