MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

O doniosłości Synodu Zamojskiego oraz sławnej unii katolików i wiernych kościoła wschodniego

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Wnętrze zamojskiej Katedry. To także w tej świątyni odbywał się Synod Zamojski
Wnętrze zamojskiej Katedry. To także w tej świątyni odbywał się Synod Zamojski Bogdan Nowak
Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie oraz Muzeum Zamojskie w Zamościu organizują wieczór autorski pod hasłem „Synod Zamojski 1720. Post scriptum”. Okazja będzie ku temu niezwykła. Zaprezentowana zostanie wówczas nowa książka pt. „Dziedzictwo Synodu Zamojskiego 1720-2020. Wyzwania i perspektywy”. W spotkaniu wezmą udział współautorzy tej publikacji oraz jej recenzenci.

Warto w kilku słowach przypomnieć jakie znaczenie miał ów niezwykły synod. Jego korzenie sięgają naprawdę głęboko. Zjednoczenie polskich katolików i prawosławnych było przecież możliwe dzięki unii, którą zawarto w 1596 r. w Brześciu. Ustalono wówczas, że wierni Kościoła wschodniego pozostaną przy „obrządku oraz języku cerkiewnosłowiańskim”, ale m.in. przyjmą zwierzchnictwo papieża. Tuż po unii świątynie grekokatolickie nie różniły się jednak od prawosławnych. Była w nich taka liturgia jak dawniej, podobne szaty oraz wystrój. Jednak unici, na wzór rzymskokatolicki, organizowali seminaria duchowne, opracowywali na nowo księgi liturgiczne oraz m.in. zaczęli zwoływać synody.

Najsłynniejszy z nich odbył się w dniach 26 sierpnia – 17 września 1720 r. Zwołano go na polecenie ówczesnego papieża Klemensa XI. W sumie na synod przyjechało ponad 200 dostojnych gości, którym towarzyszyły pokaźne orszaki. Ubrani w strojne szaty duchowni zbierali się w zamojskiej cerkwi św. Mikołaja oraz w miejscowej kolegiacie. Tematem synodu miała być latynizacja Cerkwi grekokatolickiej (czyli unickiej). Omówiono i ujednolicono też wiele innych, ważnych spraw.

Do unickich ksiąg zamierzano np. wprowadzić słynne filioque. Ten łaciński termin był jedną z przyczyn ostrego wielowiekowego sporu między prawosławiem i katolicyzmem (zachodni chrześcijanie do swojego „Credo” wstawili w VI w. wzmiankę o synu; od tamtego czasu mówią: „Wierzę w Ducha Świętego, który od Ojca i Syna pochodzi”). Nie wymyślono wcześniej sposobu, aby tę pogłębiającą się przepaść zakopać. Dlatego planowane wprowadzenie filioque do ksiąg unickich miało szansę stać się przełomem dla całego chrześcijaństwa. I to się w Zamościu udało. Podczas synodu upodobniono unicką liturgię do rzymskokatolickiej. Sprecyzowano też obowiązki metropolity, biskupów i kleru. W ten sposób „przypieczętowano” zjednoczenie Kościoła katolickiego i Cerkwi grekokatolickiej.

Na pamiątkę tego doniosłego wydarzenia, na ścianie za chórem w zamojskiej kolegiacie umieszczono malowidło, które przedstawiało wszystkich uczestników tak ważnego synodu (obraz został w 1824 r. zniszczony, prawdopodobnie przez zaborców). Katolicy zaczęli „chodzić” do świątyń unickich, a grekokatolicy do tych, które zwali „łacińskimi”. Udzielano tam sobie wzajemnie sakramentów, chociaż czasami było to dość problematyczne (np. w Kościele wschodnim sakramentu chrztu i bierzmowania udziela się łącznie).

Ustalenia zamojskiego synodu szerokim echem odbiły się w całej Europie. W 1724 r zatwierdził je papież Benedykt XIII a rok później zostały one zebrane i opublikowane w Rzymie, już jako obowiązujące. Jednak część duchownych unickich nie zgadzała się na takie zmiany. Najwięcej ich przeciwników skupiło się przy soborze św. Jura we Lwowie. Niektórzy z zaczęli tam nawet rozważać zerwanie z „papiestwem” i powrót do „prawdziwego prawosławia”. To wszystko miało jednak doniosłe znaczenie.

O tych wszystkich, bardzo ważnych sprawach, na pewno będzie można przeczytać w książce pt. „Dziedzictwo Synodu Zamojskiego 1720-2020. Wyzwania i perspektywy”. Publikację przygotowało krakowskie Wydawnictwo „Avalon”. Promocja tej ważnej książki odbędzie się 14 września w Muzeum Zamojskim w Zamościu (początek godz. 17). Na spotkaniu pojawią się jej znakomici recenzenci: prof. Józef Marecki i dr hab. Mateusz Potoczny oraz współautorzy: dr hab. Przemysław Nowakowski, dr Jacek Feduszka, dr hab. Jan Stradomski, dr hab. Marzena Kuczyńska, dr hab. Alicja Z. Nowak, dr hab. Janusz Mieczkowski, dr hab. Leszek Adamowicz i dr hab. Łukasz Marzec.

Spotkanie poprowadzi ks. prof. Józef Marecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Upalne dni bez stresu. Praktyczne sposoby na zdrowe lato

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto