- Nie oddamy lotniska w ręce prywatne. To my będziemy decydować kto i dlaczego ląduje. Na zachodzie jest dużo małych lotnisk. Nie bójmy się tego – przekonywał radnych do swoich planów prezydent Marcin Zamoyski podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Zamościu.
Przekonywał i przekonał – rajcy przyjęli uchwałę o woli utworzenia spółki przez miasto, gminę i powiat. Czemu ma służyć nowy samorządowy twór i co ma do lotniska? Włodarze miasta, gminy i powiatu chcą przejąć dzierżawiony przez Aeroklub Zamojski teren lotniska w Mokrem, by móc wspólnymi siłami wybudować tu betonowy pas startowy i wpuścić na grunt inwestora - spółkę AT-P Aviaton, która deklaruje, że postawi tu fabrykę małych, prototypowych samolotów dwusilnikowych AT6.
O tym czy samorządy przejmą grunt ma zadecydować wojewoda lubelska. Na razie oficjalnej zgody nie ma: – Ta, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zostanie wydana, gdy samorządy przedstawią nam koncepcję zagospodarowania terenu - tłumaczy Kamil Smerdel, rzecznik wojewody lubelskiej.
Zgody nie ma, ale są sygnały, że będzie: - Wojewoda poinformowała nas w niedawno, że przychylnie ustosunkowuje się do propozycji nieodpłatnego przekazania lotniska samorządom – mówi – Tego typu deklaracja daje nam podstawy do podjęcia konkretnych kroków i w efekcie, przedstawienia oczekiwanej przez wojewodę koncepcji.
Pierwszym z kroków była właśnie poniedziałkowa uchwała. Przed jej przyjęciem przestrzegał w Ratuszu Adam Bielak, prezes Aeroklubu Ziemi Zamojskiej: - Skąd samorządy wezmą finanse na budowę i utrzymanie pasa startowego? - pytał – Fabryka samolotów, pas startowy… komu ma to służyć? Zdecydujecie się na taki mglisty eksperyment? Zależy Wam na Aeroklubie?
Bielak podkreślał, że w przypadku przejęcia lotniska przez samorządy AZZ nie utrzyma się jedynie z działalności statutowej i być może będzie musiał się przenieść w inne miejsce.
Z czego poza działalnością statutową utrzymuje się AZZ? Z coniedzielnej giełdy, która odbywa się na lotnisku. Ta nie od dziś jest przedmiotem sporów. Jednym, jak Aeroklub, przynosi zyski a dla innych, czyli handlarzy z Zamościa stanowi konkurencję z którą sobie nie radzą. Dlatego Marcinowi Zamoyskiemu zależy na zamknięciu giełdy. Aeroklubowi wręcz odwrotnie. Mimo tej zasadniczej różnicy prezydent przekonywał AZZ, by… się nie obrażał:
- Nie wyobrażam sobie, by ktoś inny niż Aeroklub mógł zarządzać lotniskiem. Może też wejść z nami w spółkę. Będziecie się na nas obrażać? – pytał w poniedziałek Zamoyski.
Po przyjęciu uchwały przez radnych, przedstawiciele AZZ wyszli z sali obrad. Jeśli po utworzeniu spółki, wojewoda przekaże lotnisko samorządom, te będą miały trzy lata na wybudowanie pasa startowego.
Spółkę AT-P Aviaton, która ma wybudować fabrykę samolotów założył konstruktor Tomasz Antoniewski i dobrze znany w regionie właściciel firmy transportowej, Przemysław Panas. Firma pozyskała już 7 mln z funduszy unijnych na budowę prototypu samolotu. Jak zapewniają obaj prezesi, samolot powstanie - pytanie tylko czy w Zamościu? To zależy od powodzenia samorządowych planów.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?