Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamość: Zostawił szczeniaka w nagrzanym samochodzie. Uwolnił go przechodzień

Joanna Nowicka
Zamość: Zostawił szczeniaka w nagrzanym samochodzie. Uwolnił go przechodzień
Zamość: Zostawił szczeniaka w nagrzanym samochodzie. Uwolnił go przechodzień archiwum
23-latek usłyszał skomlenie dochodzące z samochodu zaparkowanego przed centrum handlowym. Udało mu się uwolnić psiaka, bo w aucie były lekko uchylone szyby. To jeden z wielu przykładów bezmyślnego traktowania zwierząt podczas upałów. Nie brakuje też pustych misek z wodą - komentują obrońcy zwierząt.

Policjanci otrzymali zgłoszenie przed 16:00 w środę. Dzwonił 23-latek, który zauważył psa w volkswagenie na parkingu przed centrum handlowym. Szczeniak skomlał. Mężczyzna zauważył, że przednie szyby są lekko uchylone.
- Dzięki temu udało mu się otworzyć drzwi i uwolnić zwierzę z upalnego pojazdu. Jak ustalono właściciel na kilkanaście minut zostawił pieska i poszedł na zakupy - mówi Dominika Przybylska z zamojskiej policji.

Zobacz co czuje pies zostawiony w nagrzanym samochodzie

Mundurowi wyjaśniają czy mieszkaniec gminy Uchanie swoim zachowaniem nie naruszył przepisów ustawy o ochronie zwierząt. Apelują też, aby nie być bezmyślnym i nie skazywać zwierzaków na tak okrutne cierpienia.
- Nawet jeśli wydaje się nam, że załatwienie jakiejś sprawy zajmie chwilę, nie zostawiajmy zwierząt w zamkniętych pojazdach, uchylenie szyby nie pomaga, gdy temperatura powietrza przekracza 30 stopni - mówi komisarz Przybylska.

Elżbieta Tarasińska na zachowania takie jak w środę w Zamościu ma zdecydowane określenie: - Bezmyślność i głupota. Jak ktoś zabiera ze sobą psa na zakupy to chyba go kocha, prawda? Dlaczego więc funduje mu cierpienie?

Odpowiedzi na to pytanie nie znamy, ale pewne jest, że właściciel, który pozostawia psa w nagrzanym samochodzie stwarza zagrożenie dla jego życia. A to już przestępstwo, za które grozi nawet do 2 lat więzienia. Pamiętajmy też, by reagować gdy zobaczymy zwierzaka, któremu dzieje się krzywda. Zadzwońmy np. na policję lub straż miejską. Z kolei właściciele psów pozostawionych w rozgrzanych pojazdach muszą liczyć się z rozbitą szybą. I tym, że “sprawcy” karał nie będzie, bo prawo stanowi, że życie zwierzęcia jest cenniejsze niż mienie.

Obrońcy zwierząt podkreślają, że pozostawienie psiaka w samochodzie to nie jedyny przykład braku wyobraźni z jakim spotykają się podczas upałów. Czasem problem jest bardziej prozaiczny - zwierzęta nie mają nic do picia: - Mamy mnóstwo interwencji tego typu. Własciciele mają różne tłumaczenia, często przedziwne, ale nic nie usprawiedliwia pustej psiej miski na wodę podczas upału - mówi Elżbieta Tarasińska.

Lubelski Animals przypomina, że podczas upałów woda błyskawicznie wysycha. Trzeba ją regularnie uzupełniać. Pamiętajmy też o ptakach. Te w starciu z upałami i wyschniętymi rzekami nie mają często szans. Uratować może je nawet nieduży pojemnik z wodą postawiony w cieniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto