- Analizując linię trendu za okres od 2004 do 2010 roku należy stwierdzić, że spada liczba pożarów, nieznacznie wzrasta liczba miejscowych zagrożeń, natomiast ogólna liczba zdarzeń utrzymuje się na porównywalnym poziomie – informuje Andrzej Szozda z Komendy Miejskiej PSP w Zamościu.
Porównując rok 2010 do 2009, liczba pożarów spadła o 74 – w ubiegłym roku było ich 387. Poza tym ponad 90% z nich było niewielkich. Paliły się głównie pola czy budynki gospodarcze. Wiele z interwencji strażackich nie dotyczyło pożarów, ale kolizji drogowych czy opadów deszczu (konieczne było wypompowywanie wody z budynków). Gwałtowne opady sprawiły też, że zamojscy strażacy wzywani byli w maju i czerwcu do innych powiatów, w których sytuacja była wyjątkowo trudna – np. do opolskiego czy kraśnickiego.
Jakie były najczęstsze przyczyny pożarów? Nieostrożność osób dorosłych oraz wady czy nieprawidłowa eksploatacja urządzeń ogrzewczych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?