Do zdarzenia doszło w sobotę na ulicy Legionów w Zamościu. - Zwyczajny z pozoru patrol drogówki zamienił się w niezwykły pościg za spłoszonym koniem. Patrolujący ulice miasta funkcjonariusze na ulicy Legionów spostrzegli galopującego bez jeźdźca konia. Rumak przemierzał krajową "17" całą szerokością jezdni, zmuszając kierowców do zatrzymywania się - relacjonuje podinspektor Joanna Kopeć z zamojskiej policji.
W ślad za "uciekinierem" podążył policyjny radiowóz zabezpieczając drogę spłoszonego zwierzęcia. Mundurowi światłami błyskowymi ostrzegali pieszych i kierowców o niebezpieczeństwie.
- Utrzymywali też odpowiednią odległość za zwierzęciem, by dodatkowo go nie płoszyć. 2,5-kilometrowy rajd za rumakiem zakończył się na ul. Starowiejskiej. Wykończony galopem mustang wbiegł na stację paliw, gdzie schwycili go policjanci - dodaje podinspektor Kopeć.
Zwierzę do czasu ustalenia właściciela trafiło pod opiekę jednego z zamojskich hodowców koni. Wkrótce okazało się, że jego właścicielką jest 43-letnia mieszkanka gminy Zamość. Jak tłumaczyła - skarogniada Tekila - wczesnym popołudniem zerwała się z uwięzi i uciekła ze stajni w nieznanym jej kierunku.
W niedzielę właścicielka ma się zgłosić po odbiór zwierzęcia. - To jej nowy nabytek - mówi Piotr Łachno, kierownik zamojskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. - Koń przebywa obecnie w Zamościu.
Za
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?