Woda z bijącego pod kaplicą w Krasnobrodzie źródła pomaga na różne dolegliwości. Słynie też z dobrego smaku

Kult maryjny w tym miejscu sięga 1640 r. Wówczas Najświętsza Panienka miała się ukazać Jakubowi Ruszczykowi, który – jak pisał jeden z XVIII-wiecznych kronikarzy „,był od młodości nawiedzony czartostwem, tak jako opisany w św. Ewnagelii ślepy” (pisownia oryginalna). Moce niebiańskie ulitowały się nad jego losem.

„Gdy wszedł trochę w Bór, iasność go wielka ogarnęła, ktorey się on przeląkszy, na ziemię od strachu upada” – zanotował o. Jacek Majewski, XVIII-wieczny dominikanin. „A w tym głos iakoby Niewiasty iakiey słyszy, te słowa mówiącey (…): postaw tu figurę, albowiem tu będzie się chwała Syna mego odprawowała, a na znak tego, wiedz o tym, że iuż jesteś od czarta uwolniony”.

Cudowna światłość znikła, a Jakub „przejrzał na oczy”. W miejscu spotkania z Najświętszą Panienką ustawiono figurę. Zaczęło tam dochodzić do niezwykłych wydarzeń. Obok niej widziana była np. niezwykła jasność, a nawet całe procesje ludzi, pojawiających się „osobliwie podczas świtania” w białych szatach. Uznano, że byli to aniołowie pańscy. Dochodziło też do różnych, cudownych wydarzeń oraz uzdrowień. Ich długa lista została zapisana m.in. przez Jacka Majewskiego.

Wierni uważają, że to się nie zmieniło. Woda z bijącego pod kaplicą źródła, która została w tym miejscu postawiona, pomaga podobno głównie na dolegliwości skórne i reumatyczne. Słynie też z dobrego smaku. Nie tylko to jest ważne.

Kapliczka znajduje się w miejscu, gdzie okoliczni parafianie i pątnicy mogą odpocząć na ławkach, w cieniu drzew. Znajduje się tam także m.in. droga krzyżowa.