W ostatnią niedzielę czerwca, około godziny 21. dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zaskakującą wiadomość. Młody człowiek alarmował o podłożeniu ładunku wybuchowego przy gminie. Policja nie zlekceważyła informacji i natychmiast ustaliła miejsce, w którym ładunek mógłby być zlokalizowany. Niezwłocznie sprawdzono więc tamtejszy budynek urzędu miasta i gminy, żadnego materiału wybuchowego jednak nie ujawniono.
- Czynności operacyjne i sprawdzenia wskazały, że miejscem podłożenia ładunku mógł być urząd miasta i gminy w Szczebrzeszynie. Dokonano sprawdzeń budynku, niczego podejrzanego nie odnajdując. Przeprowadzone w sprawie czynności odnalazły natomiast amatora fałszywego alarmu. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec miasta. Nastolatek nie krył zaskoczenia kiedy zatrzymali go policjanci - relacjonuje podinsp. Joanna Kopeć, rzecznik zamojskiej policji.
Młody mieszkaniec Szczebrzeszyna już usłyszał zarzuty. Przyznał się do ich popełnienia i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze 10 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, dozorowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Wkrótce jego sprawa znajdzie swój finał w sądzie - dodaje zamojska policja.
Policja przypomina, że za sprawcom fałszywych alarmów grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?