W przyszły czwartek przed Sądem Rejonowym w Lublinie ruszy proces przeciwko prostytutce i jej dwóm kolegom, którzy mieli szantażować posła Piotra Szeligę.
Historia nieudanego szantażu miała zacząć się od spotkania w lubelskim hotelu Luxor. Magdalena I., absolwentka prawa na KUL, miała w nim świadczyć posłowi usługi seksualne o wartości 200 złotych. Polityk za nie nie zapłacił. Rozgoryczona kobieta rozpoznała nieuczciwego klienta w telewizji. Mówił wtedy o marszu w obronie Telewizji Trwam. Wtedy postanowiła nagrać kolejne intymne spotkanie. Poprosiła swoich znajomych o pomoc. Wspólnicy chcieli odsprzedać politykowi kasetę, zdjęcia i film za 3 tys. zł. Poseł zawiadomił o tym policję. Cała trójka została oskarżona o szantaż.
Adwokat Piotra Szeligi wystąpił o utajnienie procesu. Lubelski sąd nie zdecydował się jednak na to uznając, że nie ma takiej potrzeby.
Jak podaje Press, Piotr Szeliga wniósł do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie za dwie publikacje na ten temat, które ukazały się w "Kronice Tygodnia". Poseł twierdził, że zawierały one nieprawdziwe informacje i naruszyły jego dobre imię oraz reputację potrzebną do pełnienia funkcji parlamentarzysty. Domagał się też zakazanie tygodnikowi publikowania wszelkich informacji z jego życia osobistego i intymnego niezwiązanych z jego działalnością zawodową.
Sąd w ramach zabezpieczenia zakazał Grupie Wydawniczej Słowo, wydawcy „Kroniki Tygodnia” publikowania przez okres jednego roku w gazecie i na stronie internetowej tygodnika informacji dotyczących posła i jego rodziny w kontekście wydarzeń związanych z szantażem.
Redaktor naczelny "Kroniki Tygodnia" zapowiedział, że zaskarży postanowienie sądu.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?