- Bardzo się cieszę, że wreszcie mogę wystąpić w Zamościu. Tu, jak wiecie, kręciliśmy teledysk do piosenki "Winny" - mówił Mateusz na wstępie koncertu.
Występ Mateusza Mijala, czego trudno było nie zauważyć, zakłóciło wtargnięcie na scenę nieco zbyt rozemocjonowanego fana wokalisty, który wymykając się ochronie zdołał ucałować wykonawcę, by niemal w tej samej chwili przystąpić do dalszej ucieczki. Artysta zareagował spokojnie: - Ten pan jest winny dzisiaj - zażartował po czym odpowiedział na pocałunek: - Widzę, że w Zamościu jest gościnne.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?