Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łabuńki Drugie: Wieża telefonii komórkowej poróżniła mieszkańców

Joanna Nowicka
Łabuńki Drugie: Wieża telefonii komórkowej poróżniła mieszkańców
Łabuńki Drugie: Wieża telefonii komórkowej poróżniła mieszkańców JN
Stacja bazowa telefonii komórkowej - tak fachowo nazywa się wieża i jej otoczenia, która ma stanąć w Łabuńkach Drugich. Problem polega na tym, że operator chce realizować inwestycję kilkadziesiąt metrów od zabudowań. A na to nie zgadza się tutejsza społeczność. Największy żal mieszkańcy mają do mężczyzny, który wydzierżawił firmie działkę.

- Jeśli się uprzeć to wszystko nam szkodzi. Mamy się cofnąć do XVIII wieku, albo dalej? Mi to nie przeszkadza. Miałem szansę to miałem. Są większe zagrożenia dookoła niż ten maszt. A przecież gubi nam się zasięg ciągle i jest to nam potrzebne - tłumaczy mężczyzna, który wydzierżawił działkę operatorowi sieci komórkowej.

Mężczyzna mówi też, że czuje się we wsi szykanowany z powodu swojej decyzji: - Ręki mi nie chcą podać - mówi poruszony mężczyzna.

O co mają żal mieszkańcy? - 65 metrów jest od tego masztu do mnie. Przecież ten masz może szkodzić zdrowiu. Syn z kolei ma tu działki. Kto mu to kupi? Mieli możliwość stawiać to pod lasem. Nikt nie miałby do nikogo pretensji - mówi jedna z mieszkanek wsi i dodaje oceniając decyzję swojego znajomego o dzierżawie: - Czy te parę złotych było warte konfliktu z prawie całą wsią?

Kobiecie wtóruje sołtys wsi: - Nie mamy nic przeciwko wieży, ale czemu tak blisko? Nie wiadomo czy to szkodzi zdrowiu czy nie, ale nikt obok działki nie kupi, bo ryzyko jest - mówi Tadeusz Bil?

Większość mieszkańców wsi jest przeciwna inwestycji. Wyraz temu dali w piątek, gdy firma chciała rozpocząć prace. Miejscowi zablokowali wszelkie roboty. Na miejsce przyjechała policja. Efekt? Firma opuściła plac budowy. nasi rozmówcy twierdzą, że nie miała pozwoleń:
- Właściciel działki przekształcił ją kilka lat temu z rolnej na budowlaną a na takiej nie można stawiać wieży. Żadnych dokumentów nie mieli. I, o dziwo, zaczęli w piątek budować, bo na weekend nikt ich nie zatrzyma - mówi jeden z zaangażowanych w sprawę mieszkańców.

Mieszkańcy zapowiadają, że złożą w najbliższych dniach pismo do wojewody lubelskiego i zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury. Nie ukrywają jednak, że największy żal mają do mężczyzny, który wydzierżawił działkę.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto