Drzewo przewróciło się w niedzielę na samochód kierowcy opla zafiry jadącego przez Reformę Łabunie. Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Straty oszacował na 4 tys. zł.
- Uszkodzenie stojącego pojazdu przez spadający konar odnotowano także na ul. Orlicz-Dreszera, tu straty były niewielkie 200 złotych. Kolejne zdarzenie ze stratami odnotowano w miejscowości Deszkowice Pierwsze, gdzie doszło do uszkodzenia napowietrznej linii energetycznej – relacjonuje Andrzej Szozda z zamojskiej Straży Pożarnej.
Strażacy spodziewają się, że to nie koniec tego typu wezwań i apeluję do kierowców o rozwagę:
- W miarę możliwości nie parkujmy pojazdów pod drzewami. Jednocześnie przypominamy, że w momencie nastania odwilży ciężki, przemarznięty śnieg może osuwać się ze stromych dachów budynków, powodując zagrożenie – dodaje rzecznik strażaków.
Sytuacja jest też bardzo trudna w powiecie biłgorajskim i tomaszowskim: - W nocy byłem na trasie w okolicach Frampola. Na jezdni szklanka, nie dało się jechać szybciej niż 50/h. I co chwilę widziałem ślady po usuwanych konarach drzew z jezdni i pobocza - poinformował nas Czytelnik.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?