To w Zamościu gorący temat, bo podwyżki miały wynieść aż 57 proc. Magistraccy urzędnicy tłumaczą, że są one konieczne, gdyż koszty miejskiego „systemu” gospodarowania odpadami komunalnymi przewyższają dochody z tytułu opłat za śmieci. W efekcie system się nie domyka i trzeba do niego dokładać (w 2023 r. - 3,5 mln zł).
Dlatego zaplanowano podwyżki. Projekt takiej uchwały trafił w poniedziałek (25 września) pod obrady zamojskiej Rady Miejskiej. Dyskutowano na ten temat ponad 2,5 godziny. W końcu radni zmian nie przegłosowali. Z wielu powodów. Jedni tłumaczyli, że o planowanych zmianach „stawek śmieciowych” dowiedzieli się za późno, inni przekonywali, że tak wysokie podwyżki, byłyby dla przeciętnych mieszkańców trudne do udźwignięcia. Pojawiły się też głosy, iż tak poważne zmiany powinny być lepiej przygotowane np. w kilku wariantach.
Co dalej? Czy miasto zrezygnuje z forsowania podwyżki? - Z moich informacji wynika, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie została podjęta – mówi Alicja Stachurska z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Zamościu.

Andrzej Duda spotkał się z przedsiębiorcami w Jasionce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?