Zamość. „Czyż nie jesteśmy wszyscy decydentami, a więc i dyrektorami?”. Unikatowy pokój Gropiusa stanie na zamojskim Rynku Solnym

Wewnątrz tego dzieła zobaczymy strefy: wejściową oraz m.in. komunikacyjną, w której znalazło się m.in. biurko dyrektora, półki i inne meble. Co ważne, w każdym elemencie będzie kontynuowana „zasada sześcianu”. Dzięki temu związek pomiędzy całością i poszczególnymi częściami jest bardzo silny, odczuwalny.

Dlaczego jednak tak ważne jest to, żeby ta instalacja pojawiała się w przestrzeni miejskiej? „Poprzez ukazanie relacji  symbolicznego pokoju dyrektora z  przestrzenią publiczną porusza Gropius temat wyznaczania granic odpowiedzialności w demokratycznym społeczeństwie” – czytamy w opisie umieszczonym na stronie zamojskiego UM. „Czyż nie jesteśmy wszyscy decydentami, a więc i dyrektorami, jeśli żyjemy w demokracji?”

Nie tylko to ma znaczenie. Otwarta struktura pomieszczenia ma zachęcać widzów do „wyjrzenia na własną przestrzeń życiową” oraz „do znalezienia się samemu w pozycji dyrektora”.

Ten nietypowy, charakterystyczny symbol Bauhausu i całego modernizmu (opisywany przez znawców sztuki jako „dzieło totalne”) pojawi się 6 listopada na Rynku Solnym w Zamościu. Będzie go można na tym ważnym placu Starego Miasta oglądać przez sześć miesięcy. W ten sposób zostanie uczczona dziesiąta rocznica partnerstwa Zamościa z Weimarem.