Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Zamościu: nie żyje 36-latka i jej były partner. NOWE FAKTY

Joanna Nowicka
Tragedia w Zamościu: nie żyje 36-latka i jej były partner
Tragedia w Zamościu: nie żyje 36-latka i jej były partner archiwum
Policjanci, którzy weszli w czwartek wieczorem do mieszkania w Zamościu zastali na miejscu zwłoki 44-latka i ranną kobietę. 36-latka zmarła w szpitalu. Policja i prokuratura starają się rozwikłać zagadkę tej tragedii.

AKTUALIZACJA 15:00: Prokuratura potwierdza informacje, że mieszkaniu przy Orzeszkowej doszło do tzw. rozszerzonego samobójstwa. Wstępna ustalona wersja zdarzeń mówi o tym, że 44-latek najpierw zabił 36-latkę a następnie siebie. Kobieta miała ręce skrępowane kajdankami i rany rąbane okolic szyi i barków.
- Mężczyzna również miał ranę rąbaną w okolicy głowy oraz ranę kłutą w okolicy serca, która najprawdopodobniej sam sobie zadał - mówi prokurator Bartosz Wójcik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

W mieszkaniu znaleziono metalowy duży przedmiot przypominający maczetę oraz nóż typu bagnet.

Ciała obu osób zostaną poddane w najbliższych dniach sekcji zwłok.

Dramat w Zamościu. Dzievi pod opieką psychologa

AKTUALIZACJA 13:00: Jak udało nam sie ustalić, najbardziej prawdopodobna wersja zdarzeń mówi o tym, że mężczyzna najpierw zamordował 36-latkę a następnie siebie. Sąsiedzi słyszeli głośne krzyki kobiety, ale mieszkanie było zamknięte. Na miejscu zdarzenia znaleziono nóż.

Zmarła miała dwójkę dzieci.

***
Mundurowi odkryli ciało 44-latka i ranną kobietę po godzinie 18:00 na osiedlu Orzeszkowej. Z naszych informacji wynika, że od jakiegoś czasu mieszkała tu właśnie 36-latka. Kobietę przewieziono do szpitala, ale jej życia nie udało się uratować.
- Przez wiele godzin na miejscu pracowali policyjni technicy. Czynności procesowe wykonywane były pod nadzorem prokuratora. Ustalamy co mogło być przyczyną tragedii - mówi Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji.

Wiadomo na pewno, że przed tragedią w mieszkaniu doszło do awantury. Jak udało nam się ustalić, na numer alarmowy 112 dzwoniła znajoma znajoma 36-latki. 44-latek był byłym partnerem zmarłej.

Śledztwo prowadzić będzie Prokuratura Okręgowa w Zamościu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto