„Serendipity” to szczęśliwy traf. Wystawa zdjęć Dominika Miklaszewskiego w Zamościu

„Serendipity to szczęśliwy traf. Zdarzenie zauważone, choć mogło po prostu minąć w natłoku innych” – czytamy w opisie tego przedsięwzięcia przygotowanym przez Joannę Kinowską. „To moment, w którym robimy wielkie oczy wpatrując się ze zdziwieniem, że kosmos przemówił, że zbiegają się właśnie jakieś większe siły. To zaledwie chwila, jedna z możliwości świata. To też idealnie pasujące określenie do tego, co wydarza się w fotografii Dominika Miklaszewskiego. Nie ma tu spektakularności, przesady, teatralności. Widzimy zwykłość, naturalność. I to taką, która była wczoraj i przedwczoraj”.

Ta pozornie mało atrakcyjna rzeczywistość ma jednak różne barwy i odcienie. Może być fascynująca. Wystarczy, że popatrzymy na nią pod nieco innym kontem. I będziemy bardzo uważni. Owe szczęśliwe trafy mogą trwać zaledwie sekundy (lub ich ułamki), ale istnieją, choć często nawet nie zwracamy na nie uwagi. Dominik Miklaszewski jest chyba łowcą takich ulotnych wrażeń.

„Trwały (one), jak to z fotografią, ułamki sekundy. Zostały następnie przetworzone ciemniowo, eksperymentalnie. A te zabiegi z kolei przydały owym chwilom bardziej uniwersalny charakter” – przekonuje Joanna Kinowska „ I teraz te zdjęcia mogą nam mówić o kondycji ludzkości, związkach człowieka z otaczającymi przestrzeniami, o naszych marzeniach i stratach. Albo po prostu – mogą być lekcją patrzenia, zauważania, zatrzymywania się. Co komu wygodniej.

Dominik Miklaszewski (urodził się w 1973 r.) fotografią zajmuje się od 24 lat. Autor wykorzystuje w swojej pracy głównie tradycyjne techniki fotograficzne. Będzie możliwość spotkania z nim w Zamojskiej Galerii Fotografii Ratusz. Wernisaż ekspozycji zaplanowano o godz. 17.

Wystawa będzie czynna do 21 lipca. Została zorganizowana dzięki wsparciu finansowemu Miasta Zamość.