Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatni weekend Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu

Joanna Nowicka
Kilka ciekawych retrospektyw, rzut oka na temat ślubu i wesela w różnych częściach świata i przegląd filmów północnoafrykańskich - to w dużym skrócie główne punkty programu dwunastego festiwalu filmowego w Zwierzyńcu

Na ostatni weekend organizatorzy zarezerwowali kilka perełek i kilka hitów z lat minionych i współczesnych. Publiczność spotka się z takimi klasykami, jak "Lampart" Luchina Viscontiego czy niegdyś skandalizujące "Ostatnie tango w Paryżu" Bernardo Bertolucciego, ale np. i z twórczością Woody'ego Allena. Żeby goście mogli troszkę odsapnąć od ambitnych propozycji, organizatorzy pamiętają o tym, żeby zaserwować sympatyczną, ale inteligentną komedię w stylu "Szukając Erica" Kena Loacha, w której gamoniowaty listonosz doznaje piorunującej przemiany pod wpływem swego idola. Do obejrzenia zostało wciąż kilkadziesiąt filmów. Poniżej znajdziecie
kilka propozycji, głównie z filmowego repertuaru reżyserów, którym LAF urządził w tym roku retrospektywy.

Tanie kino Roberta Cormana
Roger Corman jest niekwestionowanym mistrzem kina niskobudżetowego. Amerykański reżyser, który ma opinię tego, co to potrafi nakręcić coś z niczego, parał się horrorem, dramatem, adaptacjami prozy czy poezji i filmami gangsterkimi. W tym ostatnim nurcie mieści się "Krwawa mama" (niedz. g. 15.00, kino "Jowita"). Opowiada o autentycznych dziejach gangu Barkerów. Przestępcza rodzinka szalała w latach 30., gdy USA były pogrążone w kryzysie - napadała na sklepy, banki, porywała dla okupu ważne persony. Na czele szajki stoi tytułowa, despotyczna krwawa mamuśka (Shelley Winters). Przywołuje synów do porządku biciem po twarzy, uprawia z nimi kazirodczą miłość, a w trudnych chwilach każe śpiewać religijne pieśni.

Erotyki Tinto Brassa

"Kaliguli", swojego najgłośniejszego obrazu, Tinto Brass się wypierał. A to z powodu dorzuconych bez jego zgody ok. 50 minut scen pornograficznych. Sytuację skwitował tak: "Chcecie wiedzieć, jaka jest różnica między moim filmem a filmem Guccione? Taka jak między Koloseum a tym, co z niego zostało". Nic nie pomogło. I tak "Kaligula" uchodzi za jego sztandarowe dzieło. Natomiast w ten weekend zobaczymy m.in. "Mirandę" komedię o pięknej i ponętnej kobiecie prowadzącej wiejską tawernę (niedz., g. 9.00 kino "Jowita") czy "Paprykę", erotyczną fantazję o prostytutce, która usiłuje zmienić swoje życie po dłuższym, niż planowała, pobycie w seksbiznesie (niedz. g. 10.00, kino "Jowita").

Anna Karenina Sołowjowa

"Idźcie i poczytajcie Czechowa i wybierzcie śmieszne opowiadanie do ekranizacji" - podobno od tych słów zaczął się mariaż Siergieja Sołowjowa z kinem. "Annie Kareninie" reżyser poświęcił kilka lat życia i zrealizował film z wielkim rozmachem. Uwagę przykuwają przemyślane do najdrobniejszego detalu kostiumy i dekoracje. A refleksja psychologiczna spotyka się z wnikliwą analizą społecznego kontekstu ówczesnej Rosji. Uwaga! Po projekcji filmu (niedz., godz. 15.00, kino "Skarb") odbędzie się spotkanie autorskie. W najbliższy weekend zobaczymy także jego "Assę 2" (piątek, godz. 17.30, kino "Dzięcioł"), kontynuację "Assy" - jednego z najbardziej znanych rosyjskich filmów podejmujących problem współczesnej młodzieży.

Sarna i Kachyna

Leo, ojciec rodziny, komiwojażer i podrywacz, często zabiera synów do lasu. Uparcie wykłada im, że sarny mają człowieczą duszę, a polowanie jest zbrodnią. W tragicznych okolicznościach II wojny światowej zdecyduje się nakarmić ich sarniną. Tak na odświętne pożegnanie, zanim pojadą do obozu. "Śmierć pięknych saren" (sobota, g. 18.15, kino "Dzięcioł") Karela Kachyny powstała na podstawie opowiadań Ota Pavela. Metaforycznie i z humorem pokazuje, jak świat przemienia się w teren zabijania. Z kolei "I znów skaczę przez kałuże" (piątek, g. 9.00, kino "Dzięcioł") jest poruszającą opowieścią z perspektywy wrażliwego i unieruchomionego z powodu choroby małego chłopca.

Portier z Atlantica
Niezapomniany niemy film F.W. Murnaua łączy estetykę niemieckiego ekspresjonizmu z wątkiem społecznym. Tytułowy "Portier z hotelu Atlantic" traci pracę w dniu ślubu córki. Stary człowiek do-świadcza społecznej degradacji, gdy musi się zająć szorowaniem hotelowych toalet. W geście rozpaczy kradnie uniform, ale prawda wychodzi na jaw. Reżyser z wielką wrażliwością pokazuje dramat starości na tle społecznej obojętności i specyficznego kultu munduru. Szczególne efekty kreuje ruchoma kamera, nietypowe ujęcia i światło, które oddają wewnętrzne stany bohatera. Muzykę do filmu zagra na żywo Orkiestra Symfoniczna im. K. Namysłowskiego pod batutą Rafała Rozmusa. Początek seansu: sobota, godz. 22.00, kino "Jowita".

5-15 sierpnia, Letnia Akademia Filmowa, Zwierzyniec, karnet: 200 zł, 3-dniowy: 60 zł

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto