Zalew w Nieliszu jest ogromny – ma 950 ha powierzchni. Linia brzegowa ciągnie się aż przez 30 kilometrów. Największy zalew na Lubelszczyźnie, jedenasty w Polsce. Dlaczego w takim miejscu nie ma praktycznie żadnej bazy turystycznej?
- Mimo, że plan zagospodarowania leży u nas już od 30 stycznia 2007 roku nie możemy go zrealizować, bo większość gruntu to tereny prywatne i ich właściciele mają zastrzeżenia co do planu zagospodarowani a – mówi Adam Wal, wójt gminy Nielisz - Poza tym może ten plan rzeczywiście nie jest doskonały, ale dobrze, że jest.
Plaża jednak prawdopodobnie będzie – choć mała:
- Zawarliśmy ze starostwem umowę na użyczenie gruntu, który pod nie podlega. To są trzy hektary. Umowa będzie ważna przez 25 lat. Na tym terenie mamy zamiar stworzyć plażę i kąpielisko. Aktualnie staramy się o dotacje i jeśli dostaniemy pieniądze, plan zostanie zrealizowany - mówi wójt.
Mimo, że zbiornik w Nieliszu nie słynie z dynamicznego rozwoju turystyki jest jednak rajem… dla wędkarzy. Ci przyjeżdżają tu naprawdę tłumnie. Czy nie obrażą się na wójta Nielisza za plaże i kąpieliska?
- Nie sądzę, żeby to ze sobą kolidowało. Zbiornik jest ogromny a my zagospodarujemy trzy hektary. Z drugiej strony wędkarze nie są dla nas strategicznym czynnikiem rozwoju. Przeważnie przyjeżdżają i zaraz odjeżdżają a nam zależy na turystach, którzy mogą pobyć tu dłużej i zostawić kapitał, który pomoże w rozwoju gminy – tłumaczy Adam Wal.
Może dzięki plaży, nawet niewielkiej, wzrosłoby zainteresowanie inwestorów tym terenem. Ci bowiem przeważnie bywają skuteczniejsi od samorządowców. Co o tym myślicie?
O tym, czy gmina dostała dotację na plażę na pewno Was poinformujemy.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
