- Jesteśmy tymi podwyżkami rozżaleni. Dlatego prosimy URE o przeanalizowanie tej sytuacji – mówi Małgorzata Kapłon, prezes SM im. Jana Zamoyskiego w Zamościu. - „Veolia Wschód” niczego z nami wcześniej nie konsultowała, nie wiedzieliśmy, że wniosek o podwyżki trafił do URE. Tak nie powinno być.
- Sytuacja jest bardzo trudna – dodaje Jerzy Nizioł, prezes SM im. W. Łukasińskiego w Zamościu.
Rarytas płynący z kranu
Protest został przygotowany przez przedstawicieli zamojskiej SM im. Zamoyskiego, SM im. Waleriana Łukasińskiego, Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlanych w Zamościu oraz ZGL. Jego autorzy domagają się szybkich działań.
„Pragniemy podkreślić, iż wzrost cen energii cieplnej na poziomie 20 proc. w stosunku do poprzednich stawek stawek cen ciepła, które URE zatwierdziło Veolii Wschód Sp. z o.o. w Zamościu w lipcu 2020 r jest według nas niewspółmierny do wskaźników kształtujących ceny ciepła tj. wskaźnika inflacji, zmiany poziomu najniższego wynagrodzenia oraz cen surowca” – czytamy w tym piśmie. „Wzrost ten jest niedopuszczalny w świetle kryteriów przewidzianych ustawą Prawo energetyczne i całkowicie nieobiektywny w perspektywie realiów rynkowych”.
Autorzy petycji ostrzegają, że oszczędności dokonane poprzez termomodernizację budynków i przebudowę systemów ciepłowniczych pochłonięte zostaną w całości przez tak wysokie podwyżki.
Petycję zakończono w alarmującym tonie. „Nasza i Państwa rola nie może być ograniczona do „biernego sponsorowania: producentów ciepła (…). Podwyżka cen energii dotknie około 50 proc. mieszkańców Zamościa” – zauważyli sygnatariusze pisma do prezesa URE. „Nie chcemy by w XXI wieku kaloryfer w lokalu kojarzył się mieszkańcom z dużym wydatkiem, w efekcie czego może stać się ponurym elementem ozdobnym mieszkania, a ciepła woda z kranu rarytasem”.
Winne są uprawnienia do emisji CO2?
Nie są to słowa bez pokrycia. W SM im Jana Zamoyskiego za ogrzewanie mieszkania mającego ok. 60 mkw trzeba zapłacić rocznie ok 1,2 tys. zł. Po podwyżkach ta kwota wzrośnie o ok. 240 zł (użytkownicy większych lokali będą musieli dodatkowo wydać do 400 zł). Natomiast za 1 m. sześc. podgrzanej wody trzeba było dotychczas zapłacić 25 zł. Po zmianach będzie to średnio o 5 zł więcej.
- Teraz przeciętna rodzina 4-osobowa zapłaci rocznie dodatkowo 480 zł za podgrzaną wodę. Gdy dołożymy do tego ceny za ciepło będzie to naprawdę duży koszt – mówi prezes Małgorzata Kapłon.
Jest się czym martwić. - Zaległości w opłatach w naszej spółdzielni wynoszą obecnie 7 do 8 proc. W sumie jest to kwota wynosząca ok. 1,5 mln zł – mówi prezes Nizioł. - Można się domyślać, że po podwyżkach zadłużenie jeszcze wzrośnie. To może zagrażać płynności finansowej spółdzielni. Już reagują także mieszkańcy. Żalą się, że wzrosły ceny za prąd, gaz czy żywność. A teraz jeszcze i to…
Skąd takie podwyżki? W poniedziałek (16 sierpnia) Roman Trześniowski, członek zarządu „Veolii Wschód” przysłał do nas oświadczenie w tej sprawie.
Czytamy w nim m.in.: „Veolia Wschód Sp. z o.o. informuje, że zmuszona została do podniesienia cen ciepła dla odbiorców w Zamościu. Podwyżka spowodowana jest rosnącymi kosztami produkcji ciepła, a w szczególności drastycznym wzrostem cen uprawnień do emisji CO2” – tłumaczy Trześniowski „Od początku 2021 roku cena prawa do emisji 1 tony CO2 wzrosła o ponad 270 proc. z 20 do 55 euro. Jednocześnie zmalała liczba przypadających darmowych praw do emisji’.
Co dalej? Agnieszka Głośniewska, rzecznik prasowy Departamentu Komunikacji Społecznej URE zapewnia, że sprawa zostanie zbadana. - Sygnatariusze petycji na pewno dostaną odpowiedź – mówi Agnieszka Głośniewska.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?