Ćwiczenia miały na celu zacieśnienie współpracy pomiędzy służbami i instytucjami w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej zagrażającej bezpieczeństwu miasta.
- Scenariusz przewidywał, że doszło do pożaru i wybuchu na skutek nieszczelności przewodów doprowadzających do zbiorników biogaz - informuje Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji. - Były osoby ranne unieruchomione na wysokości 20 metrów. Jeden z rannych pracowników był nieprzytomny, drugi doznał urazu nogi i nie był w stanie o własnych siłach zejść na ziemie. Istniało również zagrożenie kolejnym wybuchem - dodaje.
O zdarzeniu poinformowano służby ratunkowe i Urząd Miasta w Zamościu, który podjął decyzję o powołaniu Zespołu Zarządzania Kryzysowego oraz sztabu koordynującego działaniami. Na miejsce przybyły służby ratunkowe. Główne działania prowadzone były przez strażaków, którzy pomogli poszkodowanym bezpiecznie dotrzeć na ziemię, gasili pożar oraz schładzając wodą drugi zbiornik starali się nie dopuścić do powstania kolejnego wybuchu.
Rolą policjantów z zamojskiej komendy było zabezpieczenie miejsca zdarzenia oraz terenu przyległego, jak również udzielanie bieżącej pomocy i wsparcia dla innych służb.
Na czas odbywających się ćwiczeń policjanci zablokowali ruch na drogach przebiegających w okolicach oczyszczalni, kontrolowali również rejon bram dojazdowych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?