Pobitą 84-latkę znalazła w poniedziałek jej opiekunka. Kobieta zauważyła wybite okno w piwnicy i staruszkę leżącą na podłodze. Była zakrwawiona.
Ofiara wyjaśniła, że w niedzielę wieczorem do jej mieszkania wszedł nieznajomy. Mężczyzna pobił ją, ukradł 1,3 tys. zł i telefon komórkowy.
- Już kilka godzin później napastnik był w rękach mundurowych. Okazał się nim 51-letni mężczyzna, bez stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna ukrył się przed policjantami w starym kanale ciepłowniczym na terenie Zamościa. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. W organizmie miał 2 promile alkoholu. 51-latek pod zarzutem rozboju trafił do policyjnego aresztu – mówi Joanna Kopeć z zamojskiej policji.
To nie jedyne przestępstwo jakiego dopuścił się 51-latek. W styczniu włamał się do pomieszczeń jednej z zamojskich firm - stąd zabrał pieniądze i męską bluzę. Włamał się też do położonej na terenie Zamościa altanki. Jego łupem padło kilka butelek alkoholu.
- Policyjne dossier pokazało, że zatrzymany wielokrotnie w przeszłości wchodził w konflikt z prawem. W lipcu ubiegłego roku mężczyzna opuścił zakład karny, gdzie odsiadywał wyrok za przestępstwa przeciwko mieniu – wyjaśnia Joanna Kopeć.
84-latka trafiła pod obserwację lekarzy szpitala papieskiego w Zamościu.
We wtorek 51-latek, który pobił staruszkę usłyszał zarzuty. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 12.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?