18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwierzakom z zamojskiego zoo zima nie straszna (zdjęcia)

Joanna Nowicka
Lamparty cejlońskie zimna nie znoszą a tygrys syberyjski uwielbia. Zwierzęta zamojskiego zoo różnie reagują na zimno, ale – jak podkreśla dyrektor ogrodu zoologicznego, Grzegorz Garbuz – takich, które sobie z tutejszymi warunkami nie poradzą, do zoo się nie sprowadza.

Zima chwilowo odpuściła, ale śnieg i mróz na pewno wróci. Dla jednych zwierząt jest to całkiem miła perspektywa a dla innych niekoniecznie:
- Dla przykładu; koty. Mamy w zoo lamparty cejlońskie. Ich naturalnym środowiskiem jest Sri Lanka, więc zimna nie znoszą. Nasze dwa koty chodzą jeszcze po wybiegu, ale zimę spędzą w pomieszczeniu – opowiada dyrektor Garbuz.

Inaczej jest z tygrysem syberyjskim. W Zamościu jest jeden –ma na imię Vincent: - Dla niego zimno to cud, miód i orzeszki – mówi dyrektor – Spaceruje sobie spokojnie przy dużym mrozie.

Przypomnijmy, że spacerować ma po czym. W tym roku w zoo powstał kilkuarowy, komfortowy wybieg dla drapieżników. Korzystają z niego dwa lamparty, tygrys i para lwów.

Gdy przychodzi zima szczególna opieką w Zamościu przy Szczebrzeskiej otaczane są gady tropikalne. Trzeba dbać o to, by było im ciepło. Dlaczego? Bo w innym przypadku albo umrą, albo przejdą w stan hibernacji a to też, prędzej czy później, skończy się śmiercią.

Różnie bywa z małpami. Np. gibony, które naturalnie żyją w Himalajach na wysokości nawet 3 tys m., doskonale radzą sobie z zimnem. Gorzej z zamojskimi sąsiadami gibonów, lemurami: - W naturalnym środowisku lemura catta temperatura nie spada poniżej 18 stopni i tutaj tez musimy taką tym małpom zapewnić – tłumaczy dyrektor ogrodu.

Gdy mowa o zimowaniu zwierzaków, nasuwa się na myśl niedźwiedzie, bo te przecież zapadają w sen zimowy. Tyle, że w Zamościu misie są chwilowo nieobecne: - Przebywają na urlopie we Wrocławiu – śmieje się Grzegorz Garbuz – Przetransportowaliśmy je do tamtejszego zoo, by nie męczyć remontami. Wrócą na wiosnę.

Dyrektor zapewnia, że w zamojskim zoo nie ma problemu z zimowaniem zwierząt i ogród jest przygotowany i na mrozy i na śnieg. O partyzantce – jak mówi – nie ma mowy.

Przy okazji wizyty w zoo dowiedzieliśmy się, że wkrótce do naszego ogrodu zoologicznego przyjadą góralki – ssaki nieco większe od chomika, spokrewnione ze… słoniem. W Zamościu pojawią się też afrykańskie ptaki – nektarojady, podobne do kolibrów. Dyrektor zoo prowadzi tez rozmowy na temat dwóch gatunków koczkodanów. Przyjadą do nas tez czaple – te zamieszkają w nowej, dużej wolierze. Zapełni się również motylarnia – na wiosnę przytransportowana tu zostaną poczwarki motyli tropikalnych.


Zobacz serwis Z przymrużeniem oka
Zobacz Kronikę policyjną województwa Lubelskiego
Zobacz serwis Zamojskie zoo

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto