Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znani lublinianie będą obsługiwać gości restauracji. Gastronomia nadal ma potężne problemy

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Radny Marcin Nowak będzie pierwszym uczestnikiem akcji „Pomagamy gastro”
Radny Marcin Nowak będzie pierwszym uczestnikiem akcji „Pomagamy gastro” Marcin Nowak/Facebook
Artyści, sportowcy, politycy przez kilka godzin będą obsługiwali gości restauracji. Taki pomysł na zachęcenie mieszkańców Lublina do wspierania gastronomii ma Jacek Abramowski. - Jesteśmy poobijani po covidzie - przyznaje przedsiębiorca.

- Przez jeden dzień podejmę pracę w restauracji. Będę zachęcał do korzystania z usług lubelskich lokali gastronomicznych - wyjaśnia Marcin Nowak, wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin. Członek klubu radnych Krzysztofa Żuka i ruchu Szymona Hołowni będzie pierwszym uczestnikiem akcji „Pomagamy gastro”. Na jej pomysł wpadł Jacek Abramowski, który prowadzi na Starym Mieście restauracje Sielsko Anielsko i Jezuicka 16.

- Jeśli akcja okaże się sukcesem to będziemy zapraszać kolejne restauracje do udziału. Wierzymy, że to się rozwinie – zastrzega przedsiębiorca.

Akcja z udziałem Marcina Nowaka odbędzie się w przyszły piątek. Radny przez cztery godziny sam będzie obsługiwał swoich znajomych i innych gości restauracji Jezuicka 16. - W poniedziałek idę do sanepidu na badania. Będę się ubiegał o wydanie książeczki zdrowia - zapowiada radny.

Nie wszyscy uczestnicy akcji będą musieli ubiegać się o taki dokument. Plan jest taki, że znane osoby będą zapraszać znajomych, podawać im menu, napoje i pełnić rolę gospodarza. W takim wypadku nie będą musieli ubiegać się o książeczkę sanepidowską.

Sformalizowana zostanie natomiast współpraca uczestnika akcji z restauracją. Będzie się ona opierać na umowie. Wynagrodzenie zostało ustalone na 20 zł brutto za godzinę. Pieniądze zarobione podczas czterogodzinnej pracy i w ramach napiwków przekazane zostaną na cele charytatywne. Radny Marcin Nowak postanowił wesprzeć stowarzyszenie osób chorych na padaczkę „Drgawka”. Akcji ma też zwrócić uwagę mieszkańców na problemy restauratorów.

- Branża gastronomiczna szczególnie ucierpiała w czasie pandemii - przyznaje Marcin Nowak.

- Wszyscy jesteśmy poobijani po covidzie. Teraz jest czas na nadrabianie strat. Problemem jest natomiast sytuacja na rynku pracy - przyznaje Jacek Abramowski.

Brakuje rąk

Przez pandemię i lockdown wielu barmanów, kelnerów i kucharzy przekwalifikowało się. Część została brukarzami, taksówkarzami, sprzedawcami lub ukończyła kursy informatyczne.

- Praca jest lżejsza, mam wolne weekendy i pewniejsze warunki zatrudnienia - mówi Łukasz, który kilka miesięcy temu przekwalifikował się na programistę.

Z powodu niedoboru rąk do pracy część restauratorów musi zatrudniać osoby o coraz niższych kwalifikacjach. Dlatego w niektórych lokalach pogorszyła się jakość obsługi. Problem z brakiem rąk do pracy tylko w niewielkim stopniu rozwiązują studenci. W wakacje część z nich i tak wyjeżdża za granicę lub miejsca w Polsce, gdzie wynagrodzenie jest wyższe.

- Część wykwalifikowanych pracowników odpłynęła z branży. Kucharz po ukończeniu szkoły potrzebuje 2-3 lat, żeby zdobyć odpowiednie doświadczenie. Student nie przeprowadzi degustacji wina. Brakuje ludzi z wykształceniem - mówi Iwona Baruk z restauracji włoskiej „Atrium”.

Kolejnym efektem pandemii są podwyżki w branży gastronomicznej. W ciągu paru miesięcy stawki wzrosły o 40 procent. Coraz powszechniejszym zjawiskiem jest podkupywanie pracowników od konkurencji.

Podwyżki wynagrodzeń i cen żywności mają też inny skutek. Ceny poszczególnych pozycji w menu potrafią być nawet o kilka złotych droższe niż przed pandemią. To może zniechęcić lublinian przed jedzeniem na mieście. Jest jednak druga strona medalu. Restauratorzy nadal żyją w strachu przed kolejnymi falami pandemii. Większymi wpływami chcą sobie stworzyć „poduszkę ochronną”, która pozwoli im przetrwać kolejne lockdowny.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto