„Zawsze gotowi, zawsze blisko”. Lubelska brygada powiększyła się o kolejnych żołnierzy

55 nowych żołnierzy dołączyło do wojsk obrony terytorialnej. Wśród nich szeregowy Mariola Oleszczuk.

- To jest krok w nową przyszłość. Moją główną motywacją jest służba ojczyźnie - przyznaje uczennica technikum, przyszła ekonomistka. Przez ostatnich 16 dni brała udział w intensywnym szkoleniu. Kandydaci na żołnierzy wstawali codziennie o piątej rano. Dzień upływał im na ćwiczeniach fizycznych, szkoleniu strzeleckim, nauce taktyki, obsługi broni, pierwszej pomocy, poruszania się w terenie i walki wręcz. Zajęcia kończyli o godz. 21.

- To niecałe dwa i pół tygodnia, ale cieszymy się, że wracamy do swoich rodzin - zastrzega szeregowy Paweł Rogalski, nauczyciel akademicki. Specjalizuje się w prawie administracyjnym. Tytuł naukowy nikogo tu nie dziwi. Wśród terytorialsów są inżynierowie, handlowcy, nauczyciele, studenci, doradcy klienta i pielęgniarki. - Przekrój wiekowy jest od 18 do 50 lat. Każdy się odnajdzie – dodaje nowy żołnierz.

Ochotnicy zasilili szeregi 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Przysięgę złożyli w niedzielę na placu apelowym jednostki wojskowej przy Drodze Męczenników Majdanka.

- Dziś, wypowiadając słowa przysięgi wojskowej, również Wy stajecie się „Zawsze gotowi, zawsze blisko”. Odpowiedzialność za wizerunek formacji, Wojska Polskiego, a przede wszystkim za bezpieczeństwo mieszkańców najbliższej okolicy spocznie na Waszych barkach. Jestem przekonany, że nie zawiedziecie w chwili próby! - czytamy w liście Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej do nowych żołnierzy.

Podczas święta brygady jej dowódca, płk Tadeusz Nastarowicz, ogłosił promocje na pierwszy stopień podoficerski. Awanse na stopień kaprala odebrały 24 osoby. Czworo z nich zostało wyróżnionych.

Wręczone zostały także odznaczenia oraz wyróżnienia. Jednym z odznaczonych był podporucznik Damian Duda, który odebrał Brązowy Krzyż Zasługi, nadany przez prezydenta za ratowanie życia ludzkiego i bohaterską postawę podczas tragicznych wydarzeń na Giewoncie sierpniu 2019 r.

W wyniku uderzenia pioruna, podczas gwałtownej burzy na Giewoncie, zginęły cztery osoby, a ponad 150 zostało rannych. Przypadkiem, w pobliżu przebywał żołnierz WOT. Zgłosił chęć pomocy przy ratowaniu turystów.

- Sytuacja była ciężka. Nie mieliśmy pewności, czy nie dojdzie do kolejnych wyładowań. Nie myślało się o tym. Myślało się o tym, żeby uratowanych było jak najwięcej, żeby zminimalizować straty - mówi ppor. Damian Duda.

2. LBOT liczy ponad 3,5 tys. żołnierzy. Nabór cały czas trwa. Kolejna okazja, by spróbować swoich sił w szeregach będzie 26 czerwca br., kiedy to rozpocznie się szkolenie podstawowe w ramach projektu „Wakacje z WOT” oraz szkolenie wyrównawcze dla żołnierzy rezerwy.