Tygrys amurski przyjechał do Zamościa w nocy ze środy na czwartek z zoo w Duisburgu w Niemczech. Młody samiec już pokazał swój charakter - najpierw podjął decyzję, że nie wejdzie do klatki i nigdzie nie pojedzie a następnie, już w podróży wyraźnie komunikował za pomocą zębów, że cała wyprawa mu się nie podoba. W Zamościu z kolei uznał, że nie wyjdzie z klatki w której podróżował:
- Czekamy aż sam podejmie decyzję. Do niczego go nie zmuszamy - mówi Grzegorz Garbuz, dyrektor zoo.
Makarowi humor powinien poprawić się najdalej.... w październiku. Wtedy z Finlandii przyjedzie do niego towarzyszka, samica w tym samym wieku. Dyrekcja zoo liczy, że w przyszłości para doczeka się potomstwa.
Nowego mieszkańca zoo zobaczymy na wybiegu prawdopodobnie za kilka tygodni. Najpierw musi oswoić się z z pomieszczeniem wewnętrznym, które ma stać się dla niego domem.
W zamojskim Ogrodzie Zoologicznym mieszka już od siedmiu lat jeden tygrys amurski - kilkunastoletni Vincent. W zoo przyznają jednak, że kot jest już sędziwy i schorowany: - Gdyby nie środki farmakologiczne, które otrzymuje, bardzo by cierpiał. Być może będziemy zmuszeni podjąć decyzję o jego uśpieniu - przyznaje dyrektor Garbuz.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?