5 szczeniaków w Wierzbie wyrzucił 61-latek z powiatu krasnostawskiego. Policjanci dowiedzieli się o zdarzeniu korzystając z własnych ustaleń i zatrzymali mężczyznę. Ten jest już po przesłuchaniu: - Swoje postępowanie 61-latek tłumaczył nadzieją, że ktoś przygarnie i zaopiekuje się czworonogami – mówi Joanna Kopeć z zamojskiej policji.
Czy faktycznie ktoś zaopiekował się zwierzakami? – Tego nie wiemy. Szczeniaki rozbiegły się po wsi. Prawdopodobnie faktycznie ktoś się nimi zaopiekował – tłumaczy Joanna Kopeć.
Wiemy, że psy nie trafiły do schroniska. Tutaj znalazł się za to ponad półroczny pies, którego w czwartek przed 22:00 w Mokrem wyrzucił z samochodu 36-latek z gminy Zamość. O zdarzeniu poinformował policję przypadkowy świadek zdarzenia, który nie pozostał obojętny na los zwierzaka. Psa nie ma już w schronisku:
- Miał szczęście w nieszczęściu – mówi Piotr Łachno, kierownik przytuliska dla zwierząt w Zamościu – Spędził u nas noc a już nad ranem trafił w dobre ręce. Na takiego właśnie psa czekała od dłuższego czasu pewna pani, która na pewno stworzy mu dom z prawdziwego zdarzenia.
Kierownik schroniska poinformował nas też o kolejnym przypadku znieczulicy: - Dziś w Zamościu dosłownie najechałem na Panią, która usiłowała pozbyć się w ten sposób psa – zdradza nam Piotr Łachno – Ta pani jest pracownicą gminy Rachanie. Oczywiście nie robiła tego na polecenie gminy, ale smuci fakt, że zachowują się tak osoby po którym spodziewamy się więcej.
Kierownik poinformował o zdarzeniu policję i UG Rachanie. Co na to Urząd Gminy? tego jeszcze nie wiemy. Z wójtem nie udało nam się na razie skontaktować.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy panią Krystynę Pomarańską, zamojską działaczkę na rzecz praw zwierząt z Fundacji Elpis, Nadzieja dla Zwierząt:
- Takie przypadki zdarzają się nagminnie, ale o tym się nie mówi – tłumaczy Krystyna Pomarańska – Dla mnie ktoś, kto traktuje tak zwierzę, nie jest człowiekiem. Takie zwierzęta są przerażone, działają w panice, często wpadają pod samochody. Ale często też wracają do tych okrutnych właścicieli…
- Te osoby zasługują na najwyższy wymiar kary – denerwuje się Pomarańska – Szczególnie pani z Urzędu Gminy. Osoba, która sama nie przestrzega prawa ma je potem egzekwować? To jakiś paradoks.
Art. 1 ustawy o ochronie zwierząt stanowi: „Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”. W myśl obowiązujących przepisów za porzucenie zwierzaka grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
Jeśli zauważyliście przypadki okrucieństwa czy złego traktowania zwierząt, Fundacja Elpis apeluje o sygnał. Dostępne numery telefonu: (84) 6451396, 664 500 434, 695 384 442
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?