- Znamy tylko pojedyncze nazwiska fotografów wykonujących w naszym regionie zdjęcia podczas II wojny światowej. Mówi się głównie o Feliksie Łukowskim z Siemnic i Edwardzie Buczku z Biłgoraja. Jednak w samym powiecie zamojskim dotychczas brakowało tak bogatego zbioru fotografii jednego autora - wyjaśnia Adam Gąsianowski, który nie ma wątpliwości, że trafiły do niego wyjątkowe, unikatowe fotografie.
Bądź na bieżąco. Polub nas na Facebooku!
Klisze do do jego Galerii Starej Fotografii w Zamościu przyniósł kilka tygodni temu Antoni Podolak. Były to rolki tzw. małoobrazkowych negatywów, na pierwszy rzut oka w nienajlepszym stanie. Podolak tłumaczył, że zdjęcia robił jego ojciec, Wincenty Podolak, który mieszkał podczas wojny w Huszcze Dużej w gminie Skierbieszów. Mężczyzna utrzymywał się z uprawy ziemi i hodowli zwierząt a "po godzinach" brał aparat w dłoń i ruszał w plenery.
Adam Gąsianowski miał początkowo wątpliwości, czy z negatywów da się wydobyć obrazy. Klisze leżały na strychu, w złych warunkach (prawdopodobnie wiele lat, bo Wincenty Podolak zmarł w 76 roku). Były przesuszone. Najpierw musiały zatem nabrać wilgotności, dopiero potem można było je rozwijać. Po jakimś czasie Gąsianowski włożył negatywy do skanera. A tam? - Zobaczyłem coś wspaniałego! - nie kryje entuzjazmu zamojski pasjonat fotografii.
Na zdjęciach widzimy roześmiane buzie dzieci, piękne panie i postawnych mężczyzn. Są ujęcia lekko pozowane, są też bardzo spontaniczne... nawet całujące się pary! Nie brak fotografii przy powozach, sianokosach, ale i tych bardziej odświętnych. A nawet smutnych - z uroczystości pogrzebowych. Prawdziwe bogactwo; historia ludzi, obyczajów a nawet wojewnnej mody.
Adam Gąsianowski od razu wiedział, że zdjęcia nie mogą leżeć w jego szufldzie. Tym bardziej, że wkrótce otrzymał od Antoniego Podolaka jeszcze więcej negatywów. Skontaktował się z zamojskim dziennikarzem specjalizującym się w tematyce historycznej, Bogdanem Nowakiem. Wspólnie ustalili, że efektem prac nad fotografiami musi być wydanie albumu.
Pomysł szybko podchwyciły władze gminy Skierbieszów: - Wierzę, ze znajdziemy fundusze na ten album. Te zdjęcia to perełka, więc bardzo nam na tym zależy - deklaruje wójt, Stanisław Sokal.
Wcześniej jednak trzeba wykonać przy zdjęciach ogrom pracy. Poprawą ich jakości zajmuje się wytrwale Adam Gąsianowski. Z kolei Bogdan Nowak rozpoczął już poszukiwania i spotkania z osobami, które rozpoznały na zdjęciach znajome miejsca czy osoby. Bo archiwalne fotografie trzeba przecież opisać.
Część ocalałych fotografii (od red. w sumie jest ich około 500) publikujemy w naszej galerii. Poznajecie widniejące na nich osoby? A może wiecie w którym miejscu zdjęcie zostało zrobione? Skontaktujcie się z Adamem Gąsianowskim pod tel. 600 794 970 lub z Gminą Skierbieszów pod tel. tel. 84 62 136 08 lub na miejscu w Urzędzie Gminy: - Zapraszamy do kontaktu, każda informacja jest dla nas cenna - zachęcia Stanisław Sokal.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?