Zamojskie zoo - Najlepszy Produkt Turystyczny Lubelszczyzny 2012
Internetowe głosowanie zorganizowała na swojej stronie Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna. W konkursowym opisie zamojskiego zoo podkreślano, że ogród zoologiczny przeszedł przez minione dwa lata gruntowną metamorfozę. Są tu m.in.: Są to m.in. lwy, tygrys, pantery cejlońskie, niedźwiedzie, małpy, zebry, niale grzywiaste, surykatki, kot arabski i argentyński, orły, nietoperze, krokodyle, warany, legwany, kameleony, drzewołazy, wiele gatunków ryb, węży i żółwi. Głosowanie zakończyło się 31 lipca o 12:00. Zamojskie zoo wygrało zgarniając 47% wszystkich głosów:
- Cieszy nas to ogromnie. To dodatkowa promocja a to jest dla nas najważniejsze. Muszę jednak przyznać, że walczyliśmy o głosy. Promowaliśmy zoo na naszej stronie, przez portale społecznościowe i w mediach – mówi Łukasz Sułowski, zastępca dyrektora zamojskiego zoo.
Zoo odwiedzają rzesze turystów
Promocja promocją, ale zamojskiogród to już marka. Po remoncie przybywają tu tabuny turystów i zamościan. Dyrekcja ogrodu szacuje, że do końca lipca zoo odwiedziło 130 tysięcy osób: - Owszem, po remoncie spodziewaliśmy się, że będzie można mówić o takiej liczbie zwiedzających… ale do końca roku! Zaskoczyło nas to bardzo. Podczas weekendów przychodzi najwięcej osób. Gdyby nie dodatkowa weekendowa kasa z drugiej strony ogrodu byłyby ogromne kolejki – tłumaczy Łukasz Sułowski.
Nowi lokatorzy również napływają tłumnie
W zoo cały czas przybywa zwierzaków. Jedne się rodzą a inne przyjeżdżają z różnych części świata. Najnowszym nabytkiem jest siedem bardzo żywotnych samców małpek Sajmiri, które przyjechały do Zamościa z Holandii. Jak na razie jednak wesołych małpek nie można oglądać, bo lokum dla nich nie jest jeszcze gotowe: - Ulokujemy je na wyspie na środku stawu – mówi Sułowski – Musimy jednak zabezpieczyć to miejsce, żeby nie wyskakiwały na brzeg. Małpki, choć małe (40 cm) są bardzo żywotne i ruchliwe. A przy tym po prostu śliczne i czują się swobodnie w towarzystwie ludzi.
Poza małpkami w zoo zawitała piękna kocia pani – samica drapieżnika Jaguarundi . Tu jednak pojawił się mały problem, bo niepomyślnie przebiegło spotkanie samicy z samcem, który mieszka w Zamościu nie od dziś. Pan zamiast się zauroczyć nieco się zdenerwował, bo to przecież jego teren. Teraz trzeba poczekać aż kocie lokum przesiąknie zapachem samicy i koty ponownie będą mogły się spotkać.
W stawie ogrodu można też oglądać cztery pisklęta pięknego ptaka, Ibisa Czczonego. Maleństwa wykluły się kilka dni temu.
I wszystko byłoby pięknie gdyba nie upały…
Wysokie temperatury doskwierają zwierzakom, ale i turystom: - Stajnie czy klatki muszą być cały czas otwarte, by zwierzęta mogły się tam chować przed upałem. I z tej opcji chętnie korzystają. Przez to czasem ciężko je zobaczyć – mówi Łukasz Sułowski.
Najciężej temperatury znosi tygrys syberyjski przyzwyczajony do zimna. Ten praktycznie cały czas spędza w szybrze łączącym wybieg z klatką. W przeciwieństwie do tygrysa, gorące dni uwielbiają surykatki. Te najchętniej zażyczyły sobie plus 50 stopni i urządzały sobie piaskowe kąpiele. Nie ma jednak tak lekko, drogie surykatki. Przyjdzie na Was zima…
Plany
Większość prac w zoo jest już zakończona, ale niespodzianka czeka jeszcze na najmłodszych. Jesienią powstanie tu park linowy dla dzieci. Korzystać będzie można z niego na wiosnę.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?