- O ile podczas ostatnich nocy mieliśmy około 10 osób potrzebujących doraźnej pomocy to z poniedziałku na wtorek było ich aż 14. W sumie w schronisku było 47 osób. To dużo. Całą noc byliśmy w pogotowiu, bo nie było wiadomo czy nie pojawi się ktoś jeszcze. Wiele osób przywożą policjanci lub strażnicy miejscy, którzy dobrze znają miejsca, gdzie koczują bezdomni i cały czas ich szukają - mówi mówi kierownik placówki, Elżbieta Bochniarz
- Myślę, że jesteśmy w stanie pomieścić do 50 - dodaje Elżbieta Bochniarz - Jeśli będzie więcej, poprosimy o pomoc służby mundurowe. Z miejscem jakoś sobie poradzimy.
Gorzej z jedzeniem, bo to znika w bardzo szybkim tempie przy takiej ilości osób. A przecież każdemu przemarzniętemu przybyszowi trzeba dać coś ciepłego do jedzenia. Potrzebne są też środki czystości.
- Nie chodzi nam już nawet o pieniądze czy jakieś wielkie dary, ale np. o to, by pamiętać o schronisku np. przy zwykłych zakupach. Każde grosza ale i butelka oleju czy gotowy produkt nawet w drobnych ilościach będzie dla nas wiele znaczył - tłumaczy Elżbieta Bochniarz.
W ubiegłym roku, jak podkreśla kierownik, najtrudniejszy okres schronisko przetrwało właśnie dzięki dobrym ludziom, którzy wspomagali placówkę: - Wierzę w dobre serca - mówi kierownik.
My też przyłączamy się do apelu: pomóżmy na tyle na ile pozwalają nam możliwości. Wkrótce święta. W schronisku co roku organizowana jest wigilia. Wtedy będzie szczególnie tłoczno, bo wieczór wigilijny nie oznacza dla bezdomnych rodzinnej atmosfery. Większość spędza ten czas tu, w schronisku. Pomóżmy - przecież tradycją jest 12 potraw.
Schronisko dla bezdomnych w Zamościu:
ul. Orlicza-Dreszera 2
tel: (84)6270931
nr. Rachunku.
90 1240 2816 1111 0000 4015 3368
BANK PKO S.A. I oddz. Zamość
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?