Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamojska debata wyborcza już za nami. Mówili o podatku VAT i marihuanie

Joanna Nowicka
W czwartek o godzinie 12:00 w Wyższej Szkole Humanistyczno Ekonomicznej w Koszarach odbyła się debata wyborcza kandydatów z naszego regionu. Pojawiło się ośmiu kandydatów do sejmu i pięciu do senatu. Odpowiadali na pytania stawki podatku VAT, legalizację marihuany i związki partnerskie.

W debacie wzięli udział: Kazimierz Chrzanowski z KWW Unii Prezydentów - obywatele do senatu, Ireneusz Godzisz z PO, Arkadiusz Bratkowski z PSL, Maria Sendecka z LPR, Jerzy Chróścikowski z PiS (to kandydaci do senatu), Mariusz Grad i Dariusz Pawłoś z PO, Michał Malec z PJN, Wiesław Wrotkowski z PPP Sierpień'80, Włodzimierz Fudali i Irena Kurzępa z SLD oraz Piotr Szeliga i Sławomir Zawiślak z PiS (kandydaci do sejmu).

Kandydaci mieli najpierw chwilę na przedstawienie się a później padały pytania od internautów: jedno szersze, gdzie na odpowiedź przeznaczono dwie minuty i kilka prostszych – tutaj kandydaci musieli zmieścić się w 30 sekundach. Na koniec padały pytania z sali.

1.Po co ja tam idę?

Sławomir Zawiślak: - Dziękuję za zaproszenie, cieszy mnie, że na sali jest tak wiele młodych osób. Gdyby udało się wejść do sejmu, chciałbym skoncentrować się przede wszystkim na rozwoju gospodarki i infrastruktury, ale też bronić interesów rolników i polskiej rodziny. Tu myślę też o młodzieży.

Piotr Szeliga: - Mam 33 lata i kandyduję, bo uważam, że wszystkie grupy powinny mieć swoich przedstawicieli w sejmie a ja będę reprezentował ludzi młodych i ich interesy, np. o to, by wszystkie kierunki studiów były bezpłatne. Ważne dla mnie są też: rozwój infrastruktury i pomoc rolnikom.

Irena Kurzępa: - Mam bogate doświadczenie samorządowe w obszarze edukacji, polityki społecznej czy kultury. Chciałabym je wykorzystać pracując w parlamencie. Jestem osobą, która potrafi działać ponad podziałami.

Włodzimierz Fudali: - Przede wszystkim dziękuję Państwu za inicjatywę tej debaty, bo to dobra szkoła wychowania obywatelskiego. Ubiegam się o mandat, bo chcę dojść do ludzi z przekazem co to jest nowoczesna lewica, czym się odróżnia od innych formacji i dlaczego warto na lewicę głosować.

Wiesław Wrotkowski: - Dziękuję za zaproszenie, czuje się silnie związany z tą uczelnią. Przepracowałem 40 lat jako nauczyciel i wiem, że niektórych uczelniach kształci się ludzi, którzy później nie mają pracy, nie są dobrze przygotowani. Chcę to zmienić.

Michał Malec: - Mam wykształcenie i doświadczenie. Byłem radnym miejskim poprzedniej kadencji. Optowałem za budową kina i złożyłem wniosek o utworzenie Zamojskiej Strefy Ekonomicznej. W sejmie chciałbym dbać o rozwój gospodarczy naszego regionu.

Dariusz Pawłoś: - Przepraszam, że jako jedyny nie mam krawata, ale chciałem wyglądać "rockandrollowo". Czuję się młody duchem i dlatego w sejmie chcę zajmować się kwestiami ważnymi dla naszej młodzieży. Jako szef Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie mam liczne kontakty, również międzynarodowe i chciałbym je wykorzystać w mojej pracy parlamentarnej.

Mariusz Grad: - Priorytetem dla mnie będzie współpraca parlamentarzystów z samorządowcami. Do tej pory mi się to świetnie udawało i chcę tą współpracę rozwijać. Jedną z najważniejszych spraw dla Zamojszczyzny są teraz wspólne starania o rozwój Zamojskiej Podstrefy Ekonomicznej.

Jerzy Chróścikowski: - Dziękuję, że mogę tu być. To dla mnie ważne, bo zakładałem tą szkołę. W senacie chce wykorzystywać doświadczenie jakie zdobyłem jako samorządowiec. Uważam, że jestem kompetentną osobą: z doświadczeniem i wykształceniem.

Maria Sendecka: - Jestem onieśmielona ponieważ pierwszy raz biorę udział w takiej debacie. Jestem lekarzem i znam bolączki ludzi, ich rodzin. Chcę je zanieść do senatu i pokazać je władzom. Ludzie mówią mi, że chcieliby, by moja osoba uwolniła ich od podziałów ideowych.

Arkadiusz Bratkowski
: - Głównym celem jaki sobie stawiam jest to, żeby młodzież z Zamojszczyzny nie tylko miała dobre wykształcenie, ale żeby po ukończeniu szkoły miała pracę.

Ireneusz Godzisz
: - Jestem samorządowcem z krwi i kości, znam potrzeby naszej małej ojczyzny. Chcę skupić się na tym, żeby ogromne fundusze o jakie zabiega teraz rząd, przeznaczone zostały w dużej mierze dla Zamojszczyzny, szczególnie na tworzenie u nas nowych miejsc pracy.

Kazimierz Chrzanowski: - KWW Unia Prezydentów wystawia swoich kandydatów do senatu po to by kontrolować instytucje publiczne. Ważne dla mnie jest też powstrzymanie dalszych eksperymentów w oświacie i dbałość o wolność gospodarczą w naszym regionie.

Proszę podać KONKRETNIE jak wysoką stawkę VAT przewidują Państwo po wygranych wyborach:

Mariusz Grad: - My jako Platforma Obywatelska nie będziemy niczego obiecywać, bo sytuacja jest taka, że zbliżamy się do 55% zadłużenia w stosunku do PKB i tonie jest moment na obniżenie podatków. Plan jest taki, by zadłużenie ograniczyć do 2015 roku do 48%. Myślę, że rok 2014 będzie dobrym momentem na obniżenie VAT z 23 do 22%. Natomiast jeśli chodzi o stawki podatku PIT od osób indywidualnych, myślę, że 18 i 32% to stawki odpowiednie dla stymulowania gospodarki. Pamiętajmy, że mamy szereg inwestycji do zrealizowania i mimo, że są one współfinansowane z Unii to zawsze potrzebny jest wkład własny.

Dariusz Pawłoś: - Nie chciałbym, żebyśmy przezywali kolejną rewolucję podatkową. Szczególnie, że czasy są trudne i polski budżet potrzebuje środków. Nie chcę też, żebyśmy obiecywali wielką rewolucję jeśli chodzi o zdobywanie podatków od osób bogatych, bo z jednej strony dobrze by było, żeby bogaci większe podatki płacili, ale pamiętajmy też, że Ci ludzie tworzą miejsca pracy a o to nam przecież głównie chodzi. Podsumowując, w kwestiach podatkowych: constans, ale też zmniejszanie podatku VAT w pewnych obszarach, tj. podręczniki czy ogólnie oświata. Tutaj powrót do 22% i niektórych stawek zerowych byłby ważną tendencją.

Michał Malec: - Wysłuchałem wypowiedzi moich poprzedników z Platformy Obywatelskiej i śmiem twierdzić, że nie wierze w te opowiadania o obniżę podatku VAT dlatego, że podatek VAT został podwyższony i wynosi w tym momencie 23%. Przy obecnym długu publicznym Platforma na pewno nie obniży podatku poniżej 19% dlatego – przepraszam bardzo - ale się nie zgadzam. Natomiast Polska Jest Najważniejsza proponuje płaską, stałą stawkę podatku 19% i to ułatwi życie przedsiębiorcom i młodym ludziom, którzy chcą założyć własną działalność gospodarczą. Poza tym proponujemy jeszcze dwukrotnie wyższą niż obecnie kwotę wolną od podatku. Chcemy tez likwidacji przywilejów w PIT, za wyjątkiem ulg na dzieci. Nie możemy zrezygnować ze wszystkich ulg ponieważ dług publiczny jest naprawdę bardzo duży a to zafundowała nam Platforma Obywatelska. Rozwoju jakoś nie widać. Mieliśmy mieć Irlandię, tymczasem… daj Boże, żebyśmy mieli Grecję.

Wiesław Wrotkowski: - Polska Partia Pracy proponuje, żeby poszerzyć nieco skalę podatkową do pięciu. I dla tych 300 tys. krezusów którzy zarabiają najwięcej, a za nich podatki płacą Ci, którzy zarabiają najmniej (np. emeryci i renciści), dla nich sugerujemy powiększenie podatków 50%. Takie progresje istnieją w cywilizowanej Europie w jakiej żyjemy. Musimy tez zwiększyć kwotę wolną od opodatkowania. My jako jedyny kraj w Unii mamy w granicach 2-3 tys. kwot wolną od podatku. Natomiast wszędzie to są 3-4 tys., ale EURO. W tym względzie jesteśmy gotowi dokonać rewolucji podatkowej. Jeśli mamy mieć politykę prorodzinną tonie powinno się pobierać VAT od zakupu książek czy ubrań dla dzieci, które trzeba takiemu maluchowi kupować co trzy miesiące.

Włodzimierz Fudali: - Majstrowanie przy podatkach bądź obiecywanie zmniejszenia podatków w sytuacji gdy mamy deficyt budżetu w wysokości około 800 mld zł. (przypomnę, że SLD zostawiło władze z deficytem 290 mld) nie jest dobrym pomysłem. Jesteśmy krajem ogromnie zadłużonym a lewica jest partią odpowiedzialną i nawet nie proponujemy w programie wprowadzenia trzeciej skali podatkowej, czyli 50% dla najbogatszych, chociaż ja osobiście jestem za wprowadzeniem takiego podatku. Zlikwidujemy natomiast przywileje podatkowe dla najbogatszych. Mamy dziś około 470 różnych ulg podatkowych. To trzeba przejrzeć i zostawić te, które mają charakter prospołeczny, stymulują rozwój gospodarki czy mają w sobie zasadę sprawiedliwości społecznej. Jeśli wyborcy dadzą nam szansę to wprowadzimy podatek od instytucji sektora finansowego, ale będzie to podatek bardziej funduszowy, bo wpływy z niego zasilą budżet centralny i środki te będą zabezpieczeniem na wypadek jeszcze poważniejszego kryzysu finansowego.

Irena Kurzępa: - W naszym państwie ma miejsce paradoks. Zwykle jak lewica obejmuje rządy o prawicy to zastaje pusta kasę i wtedy szuka jak tą kasę uzupełnić. Tak było w roku 1993 czy 2001. Teraz nie mogę powiedzieć, że lewica szykuje się do objęcia rządów, ale kasa jest w tym momencie też bardzo niepełna. Jeśli chodzi o podatki: ich podwyższanie nie jest recepta na poprawianie sytuacji budżetu. Należałoby natomiast uszczelnić system pobierania, ściągania podatków. Należy też zlikwidować niektóre przywileje podatkowe. Oczywiście niektóre powinny pozostać, np. ulgi na dzieci. I jeszcze jedna sprawa: kilka lat temu wprowadzaliśmy kasy fiskalne a przecież wciąż są takie kategorie zawodowe, które nie korzystają z kas fiskalnych. Należy wprowadzić kasy fiskalne dla wszystkich. Przede wszystkim jednak jestem za uszczelnieniem systemu podatkowego, podwyższeniem kwoty wolnej od podatku i podatki od osób fizycznych na poziomie 18%.

Piotr Szeliga: - Podatki musimy rozumieć bardzo szeroko a przede wszystkim patrzeć na to co najbardziej nas dotyka na co dzień, czyli przede wszystkim stawka podatku VAT. Niektórzy moi znajomi z zagranicy żartują, że na szczęście Unia nie zezwala, by podwyższyć podatki powyżej 25%, bo inaczej rząd Polski by to pewnie zrobił. Stawka powinna na razie pozostać na obecnym poziomie, po to, by później ją obniżyć. Skandaliczne są stawki VAT na ubranka dla dzieci. Namawia się dziś do posiadania dzieci, ale niema za co tych dzieci wychować. Podobnie jest z podatkami na książki. Jestem też zwolennikiem obniżenia akcyzy na paliwo. Musimy tez uprościć podatki dla przedsiębiorców, przeciąć obecne ulgi podatkowe i wprowadzić takie, które stymulują rozwój, np. za zatrudnienie osoby młodej bądź niepełnosprawnej. Musimy też zlikwidować ulgi dla hipermarketów czy instytucji finansowych, to wzmocniłoby lokalnych przedsiębiorców.

Sławomir Zawiślak: - Nie ma krajów biednych, są tylko kraje źle rządzone. Doświadczamy tego w Polsce. Już w lipcu 2009 roku Donald Tusk planował podniesienie podatków. Przeszkodził mu w tym nieżyjący już prezydent Lech Kaczyński. Mówi się, że rządy liberalne nie ustąpią nawet w sposób okrutny będą zwiększały podatki i tego właśnie doświadczamy – przykładem jest rosnący VAT. My przez dwa lata poprzednich rządów stworzyliśmy milion miejsc pracy, zlikwidowaliśmy podatek od spadków i darowizn, zlikwidowaliśmy trzeci próg podatku PIT, walczyliśmy z korupcją, planowaliśmy i planujemy uproszczenie funkcjonowania firm studenckich (student nie płaci ZUS, gdy podejmuje działalność gospodarczą).Trzeba zastanowić się nad wprowadzeniem podatku obrotowego dla międzynarodowych koncernów, które mają u nas swoje hipermarkety. Przy absolutnym braku zgody na podwyższanie podatków jest to kolejna droga na pozyskanie pieniędzy.

Kazimierz Chrzanowski: - Senat podatkami nie manipuluje, ale oczywiście jestem zdania, że najbardziej sprawiedliwy jest podatek liniowy. Jako „Obywatele do senatu” uważamy, że jeżeli uda się przeistoczyć pomoc socjalną (na którą idzie 21% PKB) w aktywność zawodową to wtedy będzie można mówić o obniżaniu podatków. Ni e jest to w tej chwili najważniejsze dla ugrupowania, które idzie reprezentować obywateli w senacie. Idziemy po to, by prawo stanowione w parlamencie było stanowione zmyślą o obywatelach. Dziękuję

Ireneusz Godzisz: - Oczywistą oczywistością jest to, że nikt nie lubi płacić podatków, ale jest to konieczność w każdym kraju. Biorąc pod uwagę to, że chcemy się rozwijać nie należy teraz majstrować przy podatkach. Stawki 18 i 32% powinny zostać na niezmienionym poziomie. Oczywiście można zgłaszać propozycje o utworzenie jeszcze jednej stawki, bo to ściągnie więcej pieniędzy do budżetu. Tyle, że oznacza to zmniejszenie ilości miejsc pracy – pracodawcy zaczną uciekać ze swoimi podatkami gdzie indziej. Musi być tutaj zatem bardzo racjonalna, ostrożna polityka, która zresztą jest przez Platformę Obywatelską prowadzona. Obecne stawki przy warunkach jakie mamy, pozwalana stymulowanie rozwoju gospodarczego i tworzenie miejsc pracy. Jeśli zaś chodzi podatek VAT sądzę, że jeśli kryzys światowy (który powoduje, że systemy finansowe są rozhuśtane) nie będzie się pogłębiał w Europie i na świecie, pozwoli to rządowi w przyszłej kadencji zmniejszyć stawkę VAT o jeden procent. Na koniec chciałem przypomnieć, że zasadniczą sprawą jest szczelność i ściągalność podatków.

Arkadiusz Bratkowski: - Podatki to ważna i istotna kwestia. Rozwój kraju opiera się o wpływy do budżetu państwa, szczególnie gdy korzystamy z pieniądza unijnego. Uważam, że w nadchodzącej kadencji musi być powrót do 22-procentowego VAT-u a podatek PIT musi być utrzymany na obecnym poziomie. Natomiast musimy robić wszystko, by uszczelnić system podatkowy. Firmy zewnętrzne w sposób doskonały wyprowadzają pieniądze za granicę i nie płacą podatków. Zmiana takiego stanu rzeczy to nasz wspólny interes i ogromne wyzwanie. Nie możemy zwiększać podatków, ale trzeba uszczelnić system. Jeśli sytuacja kraju będzie się polepszała, system gospodarczy dawałby impuls do rozwoju to trzeba by się tu zastanowić nad zniesieniem VAT-u na produkty dla małych dzieci, podręczniki i komputery.

Maria Sendecka: - Ja jako przedstawicielka LPR mam sprawę bardzo ułatwioną, ponieważ nie muszę odpowiadać konkretnie dlatego, że z uwagą wysłuchałam eksperckich wypowiedzi moich przedmówców i wyrobiłam sobie pewne zdanie. Padło też takie oświadczenie, że nikt nie lubi płacić podatków. Ja będąc w Niemczech na pielgrzymce korzystałam z gościny niemieckiego lekarza, który podejmował dwa autokary polskich pielgrzymów i zgotował nam przez dwa dni wikt i opierunek. Spytałam ile zarabia a on odpowiedział: nie wiem, ale wiem ile płacę podatku. Chciałabym, żeby w mojej Ojczyźnie każdy z młodych ludzi zarabiał godnie płacił od tego proporcjonalny podatek. Tego życzę wszystkim. Jeśli będę w senacie i będę miała taki specjalistyczny dylemat to zechce wykorzystać najlepszą wiedzę zebranej dzisiaj młodzieży.

Jerzy Chróścikowski: - Niektórzy by chcieli znacznie podwyższać podatki, ale kluczem jest uszczelnienie systemu podatkowego. Podatki musze być lepiej ściągane i to pierwsza sprawa. Druga sprawa… dziś PO zapowiada, że zrobi tak a tak. Pytanie jednak brzmi dlaczego robiła tak, że podnosiła podatki VAT . Przecież miało być tak świetnie i pięknie. PiS mówiło i realizowało skutecznie – obniżało podatki. Teraz trzeba tylko uszczelnić system podatkowy, nie doprowadzać do tego, że zwolnione z podatków są głównie podmioty międzynarodowe. Rolnicy mieli być zwolnieni z podatku akcyzowego a nie są. Takie sytuacji nie ma w innych krajach. Rolnikom trzeba obniżać koszty produkcji wtedy konsumenci będą mieli tańszą żywność. Jeśli będziemy nakładać na rolników za wysokie ciężary to konsumenci będą płacić więcej.


**Zamojski informator miejski

przydatne telefony i adresy w jednym miejscu

Wakacyjny przewodnik po regionieZobacz serwis Z przymrużeniem okaZobacz Kronikę policyjną województwa Lubelskiego**

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto