Zamojscy policjanci cały czas wspierani są przez lokalną społeczność. Osadzeni w zamojskim zakładzie karnym uszyli dla nich maseczki

Maseczki zostaną wykorzystane przez funkcjonariuszy garnizonu lubelskiego. By skutecznie pomagać innym muszą oni przede wszystkim zadbać o swoje bezpieczeństwo w czasie pandemii koronawirusa.

- Policjanci każdego dnia w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców podejmują różnego rodzaju interwencje. Niejednokrotnie działają z narażeniem własnego zdrowia a nawet życia. W dobie panującej epidemii, aby skutecznie pomagać innym muszą zadbać także o swoje bezpieczeństwo i skutecznie chronić się przed zakażeniem koronawirusem – mówi asp. Dorota Krukowska – Bubiło, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

Do tej pory maseczki przekazywane był na bieżąco funkcjonariuszom z magazynów Komendy Wojewódzkiej w Lublinie. Jednak zapotrzebowanie jest cały czas tak duże, że potrzebna jest pomocy zewnętrznych instytucji.

W piątek na Rynku Wielkim w Zamościu ppłk Jacek Zwierzchowski, dyrektor Zakładu Karnego w Zamościu wręczył insp. Wiesławowi Pawlukowi, komendant miejskiej policji w Zamościu, 500 sztuk maseczek ochronnych. Wykorzystają je policjanci w czasie swojej codziennej pracy. Materiał na uszycie środków ochrony osobistej został przekazany przez komendanta wojewódzka policji w Lublinie. Wykonali je z kolei osadzeni w zamojskim zakładzie karnym.

Zamojscy mundurowi w czasie epidemii koronawirusa wspierani są przez różne organizację. To m.in. związek zawodowy policjantów. Z kolei dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Zamościu przekazał Zarządowi Terenowemu NSZZ Policjanci w Zamościu ponad 700 maseczek. Środki przekazała także Szkoła Podstawowa w Suchowolo oraz lokalni przedsiębiorcy. Dzięki otrzymanemu wsparciu możliwe było zakupienie m.in. płynu do dezynfekcji rąk. Maseczki oraz ośrodki ochrony osobistej trafiły do policjantów pracujących na tzw. pierwszej linii ognia oraz mieszkańców powiatu zamojskiego.