Jury zdecydowało się wybrać 37 fotografii 27 autorów spośród 268 prac nadesłanych przez 58 fotografów z całego kraju.
Tytuł XXIII edycji Biennale dawał duże pole do popisu, zarówno fotografom przyrody, jak i fotografom zabytków. Ten jakże otwarty temat był również atrakcyjny dla pozostałych miłośników fotografii. Zaowocowało to sporą ilością nadesłanych zdjęć.
Podczas otwarcia wystawy, które odbyło się 14 grudnia, przybyli goście zgodnie komentowali, że to bardzo dobra wystawa. O kulisach pracy w jury nie będę w tym miejscu pisał jednakże z pełną stanowczością i odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że wypadkowa jest naprawdę bardzo dobra.
Fotografie Janusza Wojcieszaka z Ruinami na czele stanowią kwintesencje klasycznego podejścia do tematu. Książkowo skomponowane z nienaganną ekspozycją, ale co najważniejsze nie pozbawione dobrego smaku. Wspominane zwycięskie Ruiny znakomicie tego dowodzą. Bardzo mocny zestaw nadesłał także Piotr Wiktor Węcławski, a jego Ołyka 1 od początku była w gronie faworytów. Konwencja jaką wybrał autor, dodatkowo świetnie użyta, na długo zapada w pamięci. Odrobinę inne podejście do tematu dostrzec można w pracy Tomasza Okoniewskiego pt. Chwila… Praca, za którą autor otrzymał III nagrodę równie dobrze mogłaby był fragmentem reportażu, a nawet dokumentu. Niebanalny kadr i tajemniczy klimat wywołany światłem czy też obróbką (ale to przecież nie jest ważne) przykuwają uwagę widza na długo. Wyróżniona Dyplomem ZTF-u Alicja Przybyszowska prezentuje znowu bardziej klasyczną interpretację. Trzeba jednak przyznać, że nastrój na jej fotografiach jest iście bajkowy, a na szczególną uwagę – poza wyróżnioną pracą – zasługuje fotografia zatytułowana Zjawa. To przykład artystycznego mistrzostwa!
Poza nagrodzonymi i wyróżnionymi zdecydowanie muszę wspomnieć o Aleksandrze Twardowskiej. Jej zestaw był także niezmiernie ciekawy. Autorka zaproponowała nam montaże, z których najbardziej do gustu jury przypadł Krajobraz dzieciństwa. Krajobraz, który sam w sobie jest zabytkiem, a może zabytek, który jest lub był krajobrazem dla zamościanki. Praca naprawdę imponująca.
Wystawa pokonkursowa, jak każda ekspozycja zbiorowa, ma i będzie miała punkty lepsze i mniej dobre. Zjawisko to nieobce jest jednak również wystawom indywidualnym. Nie doszukiwałbym się więc tutaj żadnych wyjątków, a wracając do początku tekstu, wręcz przeciwnie – uważam ją za bardzo dobrą, ze względu na niemałą ilość bardzo dobrych fotografii.
Rok 2013 będzie dla Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego równie ważny jak 2012, a jeśli będzie nie gorszy niż ten mijający, to nie będzie tak źle. Oby dobra „zabytkowa” ekspozycja stanowiła równie dobrą wróżbę, ponieważ kończy ona rok w Ratuszu i rozpoczyna następny.
***
Wystawę pokonkursową XXXIII Ogólnopolskiego Biennale Fotografii Zabytki w krajobrazie można oglądać codziennie do końca stycznia 2013 roku, w Galerii Fotografii Ratusz.
Wojciech Kapuściński
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?