Wypadek w Sitańcu: policjant, który zginął w wypadku był pod wpływem alkoholu

- 48-latek w chwili zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości, miał w organizmie powyżej 0,5 promila alkoholu - informuje Ewa Jałowiecka-Śliwa, Prokurator Rejonowy w Zamościu.

Śledczy nie zdradzają na razie dokładniejszych danych o zawartości alkoholu we krwi mężczyzny. Prokurator informuje, że więcej informacji będzie znanych, gdy do PR wpłynie opinia biegłych po sekcji zwłok.

Do wypadku doszło 28 lutego około 3:30 rano. Kierujący samochodem osobowym suzuki 48-letni mieszkaniec gminy Zamość, jadąc w stronę Lublina otarł się o nadjeżdżający z naprzeciwka ciężarowe renault, którym kierował 30-latek z powiatu lubelskiego, a następnie uderzył w kolejny samochód ciężarowy, również marki Renault, kierowany przez 25-latka z Zamościa.

Do zderzenia miało dojść chwilę po tym, jak kierujący suzuki wykonywał manewr wyprzedzania innego pojazdu ciężarowego. 48-latek z gminy Zamość poniósł śmierć na miejscu.

Mężczyzna, który zginął w wypadku był policjantem. Od lat pracował w Komendzie Miejskiej Policji w Zamościu. W chwili zdarzenia był po służbie.

Po zdarzeniu policja informowała, że wstępne badanie narkotesterem wykazało, że 25-letni kierowca tira z którym zderzył się policjant był pod wpływem środków odurzających. Badania krwi wykazały jednak jednoznacznie, że mężczyzna nie był pod wpływem narkotyków =>Wypadek w Sitańcu. 25-latek nie był pod wpływem narkotyków. Narkotester się pomylił? SZCZEGÓŁY