Wschowa ma burzliwą historię. Wszyscy znamy tę opowieść o tym, jak to Wschowa miała być przez jakiś czas nieoficjalną stolicą Polski. Jednak nasze miasto nie zawsze znajdowało się w granicach państwa polskiego. W roku 1793 w wyniku II rozbioru Polski Wschowa została wcielona do Królestwa Prus i przyłączona do Śląska. Następnie w latach 1807–1815 należała do Księstwa Warszawskiego, a później znów do Prus. W 1905 r. w mieście mieszkało 7452 osób, w tym 86,2% Niemców, 10,1% Polaków i 2,5% Żydów. Ewangelicy stanowili 53,3% ludności, zaś katolicy – 43%. Było to więc miasto wielokulturowe. Ze względu na przewagę ludności niemieckiej w mieście, po I wojnie światowej pozostało ono w granicach Niemiec. Dalej w czasie kampanii wrześniowej w 1939 r. pod Wschowę dotarły oddziały Wojska Polskiego, które ostrzelały miasto. Dopiero w nocy z 31 stycznia na 1 lutego 1945 roku nasze miasto zostało zdobyte przez Armię Czerwoną i po 152 latach ponownie weszło w skład Polski, dopiero z czasem niemieccy mieszkańcy zostali wysiedleni
Gdy przejdziemy się miastem dostrzeżemy, że coraz więcej zabytkowych kamienic jest odrestaurowanych. Niestety niektóre budynki nadal czekają na swój czas i na to, aż zostaną odremontowane, ale najważniejsze jest to, że z każdym rokiem odnowionych kamienic jest więcej. Spacerując tak uliczkami można dostrzec perełki architektoniczne - ślady historii. Na kilku budynkach znajdują się różnego rodzaju napisy. Są to szczegóły, których nie zauważamy na co dzień, gdy w ciągłym biegu załatwiamy kolejne sprawy na mieście. Niektóre napisy są w języku niemieckim – to pozostałości bo czasach pruskich, inne po łacinie. Jedne są już ledwie widoczne, bo dotknięte znakiem czasu, ale inne wyraźne odnowione. Warto przystanąć, przy takim budynku i zastanowić się nad jego historią, pomyśleć kto tam mieszkał, jacy byli ci ludzie i czym zajmowali się na co dzień.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?